Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Region. Terytorialsi pamiętają o grobach żołnierzy, o których powojenna Polska miała zapomnieć

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Mimo pandemii koronawirusa, pomorscy terytorialsi pamiętają o tych, których tradycję i dokonania dziedziczą zakładając oliwkowy beret Wojsk Obrony Terytorialnej. W tym trudnym czasie, w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo obywateli, żołnierze 7 PBOT wcześniej niż zwykle odwiedzili groby poległych bohaterów.

Terytorialsi zapalili znicze m.in. na grobach Danuty Siedzikówny ps. „Inka” - sanitariuszki 5 Wileńskiej Brygady AK oraz Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" - dowódcy 2 kompanii 4 Wileńskiej Brygady AK, którzy spoczywają na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Oboje 28 sierpnia 1946 roku zostali rozstrzelani przez dowódcę plutonu egzekucyjnego ppor. Franciszka Sawickiego w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku.

Są mogiły, których istnienie uleciało ludzkiej pamięci, które mijamy obojętnie i nieuważnie. Niegdyś takimi zapomnianymi grobami były miejsca pochówku żołnierzy walczących o wolną Polskę. Wiele z nich przetrwało tylko dzięki wieloletniej, bezinteresownej trosce obcych często ludzi. Dzisiaj swoją opiekę nad nimi roztaczają żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. kpt. mar. Adama Dedio - informuje Maciej Szalbierz z 7 PBOT.

Żołnierze WOT z Pomorza pamiętają o swoim patronie

Terytorialsi odwiedzili też oczywiście Kwaterę Pamięci na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni, gdzie leżą doczesne szczątki patrona 7 PBOT. Kpt. mar. Adam Dedio, przedwojenny podchorąży Marynarki Wojennej, żołnierz kampanii wrześniowej 1939 roku, następnie Armii Krajowej został rozstrzelany 15 kwietnia 1947 roku i pochowany w zaniedbanej części cmentarza Garnizonowego w Gdańsku.

Mimo że mogiła nie figurowała w ewidencji cmentarza i była w tajemniczych okolicznościach dewastowana, pamięć o nim przetrwała. 29 czerwca 2018 roku jego prochy oraz 8 innych oficerów, podoficerów i marynarzy zostały pochowane na gdyńskim Cmentarzu Marynarki Wojennej. Tego dnia odbył się państwowy pogrzeb ofiar zbrodni komunistycznych.

- Jest to dla nas, żołnierzy i patriotów, ogromny przywilej i honor, że możemy dbać o mogiły poległych bohaterów. Kpt. mar. Adam Dedio jest patronem naszej brygady, więc miejsce jego pochówku jest dla nas wyjątkowo ważne - podkreśla szer. Adam Osipów, który na co dzień służy w 71 Batalionie Lekkiej Piechoty w Malborku.

Terytorialsi z batalionów w Malborku i Słupsku pamiętają też o innych miejscach pamięci na swoim terenie.

Święto Wszystkich Świętych jest doskonałą okazją, aby po raz kolejny pochylić się nad mogiłami poległych bohaterów, dzięki którym możemy dzisiaj mówić w języku polskim, a nasz kraj jest wolny od kajdan ciemiężców. Pamiętajmy o nich mimo ciężkiej rzeczywistości, w jakiej musimy dzisiaj żyć - podkreśla Maciej Szalbierz.

Na Pomorzu trwa walka z koronawirusem

Dzisiaj żołnierze WOT toczą inną walkę - ich zadaniem jest pomagać lokalnym społecznościom w czasie epidemii, która niestety przybiera na sile. Jedno z głównych zadań to pobieranie wymazów na obecność koronawirusa.

- W ciągu najbliższego miesiąca czynności te mają zostać całkowicie przejęte od cywilnego systemu ochrony zdrowia przez piąty rodzaj sił zbrojnych. Już teraz WOT sukcesywnie zastępuje personel medyczny w blisko 500 punktach poboru wymazów. Żołnierze wspierają też domy pomocy społecznej oraz inne placówki opiekuńcze. Zakres tej pomocy jest uzależniony od bieżących potrzeb, sprowadzając się m.in. do pobierania wymazów czy wsparcia logistycznego - przypomina Maciej Szalbierz.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto