Zapachu, jaki unosił się tego dnia w Dawnej Wozowni nikt nie jest w stanie przekazać. Kto nie był, niech żałuje, choć na pewno będzie wiele okazji, bo członkowie stowarzyszenia regularnie rekonstruują wiejskie zwyczaje. Były już choćby tradycyjne żniwa. To właśnie tuż po nich, w sierpniu, rozpoczęła się budowa pieca chlebowego w związku z projektem „Retro wieś”.
W listopadowy wieczór grupa entuzjastów spotkała się w Dawnej Wozowni, by wypróbować to murowane cacko.
- Przenieśliśmy się w dawne czasy... W komorze pieca i wokół mieszały się zapachy chleba na zakwasie, wieloziarnistego na drożdżach oraz bielutkiego pszennego. Zrobiliśmy też pizzę – opowiada Katarzyna Burchardt ze Stowarzyszenia Dawna Wozownia na Żuławach. - Celem naszego spotkania było również poświęcenie naszego dzieła, co uczynił proboszcz miłoradzkiej parafii, ks. Sylwester Ziemann, za co jesteśmy bardzo wdzięczni.
Później była już prawdziwa uczta, bo jedna z uczestniczek przyniosła pyszne flaczki i klopsiki, inna przygotowała smakowity smalec, który idealnie pasował do świeżego chleba.
Działacze nie mają zamiaru zasypiać gruszek w popiele.
- Kolejnym etapem jest dokończenie budowy żaren, na których uczestnicy będą mogli zmielić ziarno. Dzięki temu będziemy mogli zaprezentować w czasie warsztatów proces powstawania chleba – zapowiada Katarzyna Burchardt.
Te działania były możliwe dzięki dofinansowaniu z Funduszu Akumulator Społeczny ze środków Programu FIO Narodowego Instytutu Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?