Długie wyprawy na jednośladzie to dla niego nie nowość. Zasłynął z podróży rowerem na igrzyska olimpijskie w Pekinie w 2008 roku. To właśnie w Chinach zrodził się pomysł kolejnej rowerowej eskapady. – Kiedy dotarłem na miejsce, miałem dwa pomysły: pojechać rowerem do Ziemi Świętej, a drugi - objechać Afrykę. Pierwszy uda mi się zrealizować, bo otrzymałem już 6 tygodni urlopu w pracy – mówi Krzysztof Skok.
Do Chin jechał sam. Do Izraela wybierze się w około 10-osobowej grupie.
– Są w niej studenci, osoby pracujące i emeryt. Większość osób ma doświadczenie w turystyce rowerowej, ale są też takie, które nigdy nie jeździły na takie wyprawy. Połączyła nas chęć wspólnego pielgrzymowania i poznania świata – tłumaczy.
Mają wyjechać 14 maja z Trójmiasta, by 23 czerwca dojechać do Izraela, a do Polski wrócić 27 czerwca samolotem. Uczestnicy szacują, że koszt wyjazdu będzie oscylował wokół 2,5 tys. zł. Złożą się na to: zakup wiz i opłaty graniczne, bilety powrotne na samolot, wyżywienie, kilka noclegów w hostelach i bilety wstępu do zabytków. Krzysztof Skok poszukuje sponsorów, którzy ułatwią mu - i jeszcze kilku zapaleńcom - zrealizowanie niecodziennego pomysłu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?