To już pewne. Sędzia Katarzyna Chmura, przewodnicząca Wydziału Rodzinnego i dla Nieletnich Sądu Rejonowego w Malborku, uzupełni skład Krajowej Rady Sądownictwa. Zajmie wakat po sędzi Teresie Kurcyusz-Furmanik, która przeszła w stan spoczynku. O wyborze decydował Sejm podczas wieczornego głosowania w środę (20 maja). Poprzedzająca wybór dyskusja skupiła się na KRS, a nie na samej kandydatce.
Przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej powołała się na art. 187, podkreślając, że "Sejm ma prawo wybrać czterech członków przedstawicieli Krajowej Rady Sądownictwa, czterech i ani jednego więcej."
- Wysoka Izbo! Wszyscy na tej sali wiedzą, że wybór sędziowskich członków do Krajowej Rady Sądownictwa jest niezgodny z konstytucją. Wiedzą to posłowie, wiedzą to także kandydaci, ale wiedzą to też wszyscy prawnicy w Polsce. Proszę spojrzeć, z 10 tys. sędziów w Polsce do instytucji cieszącej się niegdyś szacunkiem, poważaniem, stojącej niegdyś na straży niezależności polskiego wymiaru sprawiedliwości, kandydują dzisiaj zaledwie trzy osoby. Są to dwie nikomu nieznane panie i człowiek, o którym media pisały, że miał być określany mianem herszta w grupie mającej stać za kampanią hejtu – mówiła, między innymi, Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej.
Prócz Katarzyny Chmury na wolne miejsce zgłoszono Irenę Bochniak, wiceprezes Sądu Okręgowego w Krakowie, oraz Łukasza Piebiaka, byłego wiceministra sprawiedliwości. Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka do głosowania na posiedzeniu plenarnym rekomendowała kandydaturę sędzi z Malborka.
Muszę przyznać, że zabieranie głosu w tej sprawie przychodzi mi z największą trudnością. Jako prawnik, ale i obywatel, najzwyczajniej w świecie mam poczucie uczestnictwa w jakiejś koszmarnej procedurze, w której jak gdyby nigdy nic partia rządząca wystawia kandydatkę do Krajowej Rady Sądownictwa, która w świetle konstytucji, uchwał Sądu Najwyższego, orzecznictwa sądów międzynarodowych nie spełnia podstawowego kryterium, czyli kryterium niezależności, oraz kryterium działania na podstawie solidnego prawa – mówił Krzysztof Śmiszek z Lewicy.
Poseł dodał też, że „Lewica nie będzie uczestniczyła w tej farsie, bo niby-wybór do niby-KRS byłby zdradą obywateli”.
- Nie wpiszemy się w zakłamany scenariusz i nie przejdziemy nad tym głosowaniem, udając, że uzupełniamy skład konstytucyjnego organu. KRS wydaje zatrute owoce. Nominuje sędziów, którzy potem wydają wyroki, które można obalać z uwagi na fakt, że wydawali je niesędziowie. Lewica nie przyłoży ręki do pogłębiania chaosu prawnego w naszym kraju. I nie chcemy nawet rozmawiać o tym, czy kandydatka ma kwalifikacje do zasiadania w KRS, czy też nie, bo sama taka debata powoduje uprawomocnienie tej nielegalnej instytucji – stwierdził poseł Śmiszek.
W podobne tony uderzył Jacek Protasiewicz z Koalicji Polskiej.
Wierzymy, iż ani 2/3 w pierwszym głosowaniu, ani 50 procent plus jeden w drugim głosowaniu ta kandydatura nie uzyska. Niezależnie od jej kwalifikacji, tylko ze względu na to, że jest to dalszą częścią dewastacji polskiego wymiaru sprawiedliwości – uważa Jacek Protasiewicz.
Tomasz Zimoch w imieniu klubu Polska 2050 poinformował, że jego posłowie nie wezmą udziału w głosowaniu.
- Popieranie jakichkolwiek kandydatów do tak wadliwie ukształtowanej i tak nieprawidłowo funkcjonującej neo-KRS byłoby wspieraniem działania instytucji, która działa wbrew swej konstytucyjnej misji i przyczynia się do pogłębiania chaosu prawnego w Polsce. Przyczynia się do pogłębiania chaosu, ale także osłabia standard prawa człowieka do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd, o czym, jak już mówiliśmy na posiedzeniu komisji sprawiedliwości, mówi art. 45 konstytucji – mówił Tomasz Zimoch.
Marek Ast z PiS w swoim wystąpieniu uznał, że poprzednicy mówili „absolutnie nie na temat”.
- Przedmiotem w tej chwili będzie wybór uzupełniający sędziego do Krajowej Rady Sądownictwa - w oparciu o ustawę o KRS, która korzysta z domniemania konstytucyjności. Państwo nigdy nie zaskarżyliście tej ustawy, a trybunał (Trybunał Konstytucyjny, dop. red.) już się wypowiedział na temat zgodności działania z konstytucją Krajowej Rady Sądownictwa – przypomniał Marek Ast.
Głosowało 272 posłów. W głosowaniu nie wzięli udziału przedstawiciele Lewicy, Polski 2050 oraz prawie wszyscy posłowie KO. 229 głosami „za”, 32 przeciw i przy 11 wstrzymujących się Katarzyna Chmura została wybrana do Krajowej Rady Sądownictwa.
Kandydatka z Malborka na pewno spodziewała się, że w Sejmie dojdzie do takiej dyskusji. Już po zgłoszeniu jej kandydatury pytaliśmy o skrajne opinie na temat KRS.
To już są oceny polityczne, a ja uważam, że jako sędzia powinnam być wolna od takich ocen. Natomiast samo to, że kandyduję, oznacza, że uznaję ten organ – mówiła nam wówczas Katarzyna Chmura.
Nowa członkini KRS jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego (1994), ukończyła też studia podyplomowe w zakresie prawa rodzinnego dla sędziów w Instytucie Nauk Prawnych PAN (2009). W latach 1994-1996 odbywała etatową aplikację sądową w okręgu Sądu Wojewódzkiego w Elblągu, we wrześniu 1996 r. złożyła egzamin sędziowski. W listopadzie 1996 r. została mianowana asesorem sądowym w Sądzie Rejonowym w Malborku, gdzie pełniła czynności sędziowskie w Wydziale II Karnym oraz Wydziale III Rodzinnym i dla Nieletnich.
16 października 1998 r. została powołana przez prezydenta RP na stanowisko sędziego SR w Malborku, z czasem skupiając się wyłącznie na orzekaniu w sprawach rodzinnych i nieletnich.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?