Już od dłuższego czasu krążyły plotki o takim zakończeniu sezonu 2019/2020 w piłce nożnej. Po zaledwie jednej kolejce rundy wiosennej, w związku z pandemią koronawirusa, prezesi Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej zadecydowali w czwartek 7 maja o zakończeniu zmagań w prowadzonych przez siebie rozgrywkach seniorskich (IV liga, Klasa Okręgowa, A klasa i B klasa), a także wszystkich rozgrywkach młodzieżowych.
- Sytuacja epidemiczna w kraju wyklucza bezpieczne i sprawne przeprowadzenie rundy rewanżowej sezonu 2019/2020 - czytamy w oficjalnym komunikacie wojewódzkiego związku.
Jak informuje Pomorski ZPN zachowane zostają zasady awansów zgodnie z regulaminem rozgrywek, zrezygnowano jednak ze spadków. Oznacza to, że awans do III ligi wywalczył GKS Przodkowo. Po 18 kolejkach podopieczni trenerów Piotra Wnuka-Lipińskiego i Tomasza Bąkowskiego zgromadzili łącznie 43 punkty i o cztery wyprzedzali Arkę II Gdynia (która zdążyła rozegrać 17 spotkań). Zawodnicy z Przodkowa postrzegani byli też jako faworyci ligi jeszcze przed czasowym zawieszeniem rozgrywek.
- Jeśli Arka II nie włączy się do tego wyścigu o III ligę, to raczej GKS Przodkowo nikt nie powstrzyma. Oni mają silny zespół, jeszcze do tego się wzmocnili i według mnie to oni są faworytem do tego, żeby awansować - mówił w rozmowie z 8 marca Błażej Adamus, trener „sąsiedniej” Cartusii 1923 Kartuzy.
Sam GKS Przodkowo przyznaje, że był gotowy na awans, choć działacze klubowi nie ukrywają swego rodzaju rozczarowania i zawiedzenia tym, że nie udało się rozegrać więcej meczy.
- Jak widać po tabeli, walczyliśmy o III ligę - mówi Mirosław Pawłowski, który jesienią pracował jako trener w GKS-ie, a teraz wrócił do funkcji kierownika drużyny. - Chcieliśmy ten awans wywalczyć normalnie, na boisku. Przyszło do nas zimą kilku chłopaków, których nawet nie zdążyliśmy sprawdzić.
Ostatni raz GKS Przodkowo grał w III lidze od sezonu 2014/15 do 2017/18. Będzie teraz drugą drużyną z powiatu kartuskiego, obok Raduni Stężyca, aktualnie rywalizującą na tym szczeblu rozgrywek.
Cel na sezon 2019/20 - utrzymanie w IV lidze po dość efektownym awansie w ubiegłorocznym finale - w pewnym sensie zrealizowała też wspomniana wcześniej Cartusia 1923 Kartuzy. Niebiesko-biało-czarni zakończyli rozgrywki równo w połowie tabeli z 25 punktami na koncie, tracąc zaledwie jeden punkt do Lechii II Gdańsk, a wyprzedzając m.in. Powiśle Dzierzgoń, Wierzycę Pelplin czy Gedanię Gdańsk.
Szczegółowy komunikat Pomorskiego ZPN ma być opublikowany 15 maja. Wtedy to kluby dowiedzą się więcej na temat podjętych decyzji.
- W tym momencie nie wiadomo, jak się przygotowywać do następnego sezonu. Nie wiadomo, czy rozpocznie się on w lipcu, czy w sierpniu, czy jeszcze później - wyjaśnia kierownik drużyny z Przodkowa. - Po awansie do III ligi przydałoby się także kilka wzmocnień, bo to wyższe wymagania sportowe. Nasz klub już teraz zszedł o połowę z wynagrodzeń. Sponsorzy wstrzymali się ze wsparciem, bo muszą dbać o interesy własnych firm. Prezes (Henryk Jaskólski - przyp. red.) utwierdził nas w tym, że gramy dalej i będziemy rozmawiać z piłkarzami o przyszłości.
Jeśli zaś chodzi o rozgrywki w III lidze to tutaj decyzje mają zapaść we wtorek 12 maja. W tej kwestii wypowie się już Polski Związek Piłki Nożnej. Przypomnijmy, że grająca w III lidze Radunia Stężyca po 18 kolejkach zajmowała 2. miejsce w tabeli, tracąc 5 punktów do pierwszego KKS Kalisz (odpowiednio 40 i 45).
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?