Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć w Malborku i Lisewie Malborskim. Pożar na polu w Mątowach Wielkich. Taka była niedziela służb ratowniczych

Radosław Konczyński
Niestety, tragiczna to była niedziela (9.08.2020). Służby informują o śmierci dwóch mężczyzn. Jeden zasłabł i pomimo prób nie udało się go uratować. Drugi targnął się na swoje życie. Pozostałe niedzielne interwencje dotyczyły pożarów.

Smutna wiadomość dotarła z Lisewa Malborskiego. Tam w niedzielne przedpołudnie zasłabł mężczyzna na ulicy Kolejowej.
- Poprzez Wojewódzkie Centrum Pomocy Ratunkowe dostaliśmy o godz. 11.45 zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie, u którego doszło do zatrzymania krążenia – wyjaśnia dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku.

Na pomoc ruszył mieszkaniec Lisewa Malborskiego, który jest strażakiem w miejscowej OSP. Przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, którą prowadził do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Potem na miejsce dotarli ratownicy z JRG Malbork i OSP Lichnowy i pomagali w akcji ratowniczej. Około 60-letniego mężczyzny, niestety, nie udało się uratować.

Także po drugim niedzielnym zgłoszeniu, około kwadrans po godz. 13, służby pojechały ratować życie tym razem mieszkańcowi Malborka. W jednym z mieszkań w Śródmieściu doszło do próby samobójczej, która niestety okazała się skuteczna. Gdy dwa zastępy JRG dotarły na miejsce, patrol policji już tam był. Strażacy rozpoczęli akcję ratunkową do czasu przyjazdu pogotowia. Lekarz, niestety, stwierdził zgon.

- Mężczyzna miał 39 lat – wyjaśnia dyżurny operacyjny KP PSP.

W trakcie działań prowadzonych w tym mieszkaniu wpłynęło zgłoszenie, że zasłabła osoba w przydomowym ogródku na ul. Chopina w Malborku, jeden zastęp został więc przekierowany w tamto miejsce. Na szczęście, po dojeździe okazało się, że mężczyzna był przytomny. Został zabrany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego.

Następnie wybuchł pożar. Straż pożarna dostała o godz. 14.45 zgłoszenie o tym, że w Mątowach Wielkich pali się około 1,5 hektara terenu, w tym ok. 1 ha pszenicy na pniu, a reszta to ściernisko. Do akcji gaśniczej zostało wysłanych osiem zastępów: po 2 z JRG Malbork oraz OSP Miłoradz, Lichnowy i Kończewice. Pół godziny później zapalił się komin w Lipince – tam interweniowała miejscowa OSP, a także OSP Nowy Staw oraz zastęp z autodrabiną z malborskiej JRG.

Działo się tak dużo, że do KP PSP w celu zabezpieczenia powiatu została przywołana OSP Stogi – na wypadek, gdyby coś się wydarzyło. I traf chciał, że druhowie też mieli co robić, ale na szczęście to nie było nic groźnego – ok. 15.30 na Chodkiewicza palił się śmietnik. Później także JRG gasiła śmietnik na ul. Armii Krajowej w pobliżu szpitala.

W minionym tygodniu (3-9 sierpnia) jednostki PSP i OSP z powiatu malborskiego interweniowały aż 21 razy. 12 zgłoszeń dotyczyło miejscowych zagrożeń: zadymień w mieszkaniach, kolizji, wyczuwalnego zapachu gazu, zalane wodą mieszkania, gniazda szerszeni. Było też 8 pożarów ściernisk, drzewa, śmieci, traw. Jeden alarm fałszywy dotyczył wypadku.

Pierwsze wezwanie w nowym tygodniu nadeszło już po północy w poniedziałek (10 sierpnia). Strażacy gasili pożar w mieszkaniu przy ul. Orzeszkowej.

Wypadki w 2020 roku w powiecie malborskim [ZDJĘCIA]. To były...

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto