Śmiertelny wypadek w Gnojewie. Pieszy zginął na drodze krajowej

Policja zgłoszenie o tragedii otrzymała około godz. 17. 42-latek wpadł pod volkswagena passata.

- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna nie zachował ostrożności i przechodząc w miejscu niedozwolonym przez drogę krajową, został potrącony przez kierującą volkswagenem passatem - mówi post. Klaudia Piór, rzeczniczka prasowa malborskiej policji.

Pomimo reanimacji, nie udało się uratować życia pieszemu. Na miejscu tragedii policjanci pracowali pod nadzorem prokuratora, który następnie zarządził sekcję zwłok (m.in. pod kątem zbadania stanu trzeźwości mężczyzny w momencie wypadku).

Za kierownicą vw passata siedziała 35-letnia mieszkanka powiatu siedleckiego.
- Kierująca była trzeźwa - dodaje post. Klaudia Piór.

Policja informuje, że 42-latek nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych. Teraz można tylko gdybać, czy odblaski mogłyby w tym przypadku wpłynąć na reakcję kierowcy i uratować życie mieszkańcowi powiatu malborskiego.

Podobna sytuacja także na "22", ale między Starym Polem i Królewem, miała miejsce prawie miesiąc temu. Wtedy pieszy miał szczęście. Szedł złą stroną drogi, był ubrany na ciemno i bez odblasków, na dodatek pijany - zarzuciło go na jezdnię, jednak kierowca w ostatniej chwili zdołał go ominąć. CZYTAJ TEŻ: Pijany pieszy spowodował kolizję na DK 22 w gminie Stare Pole

Przypomnijmy, że specjaliści w zakresie bezpieczeństwa w ruchu drogowym wyliczyli, że po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego pojazdem z odległości około 40 metrów. Natomiast jeśli ma na sobie elementy odblaskowe, staje się widoczny nawet z odległości 150 metrów. Te dodatkowe metry pozwalają kierowcy wyhamować i bezpiecznie ominąć pieszego.