Zdarzenie miało bardzo dramatyczny przebieg. Ze wstępnych informacji, które uzyskaliśmy od policji i straży pożarnej, wynika, że samochody zderzyły się czołowo na wjeździe do Kościeleczek od strony Malborka. Volkswagena passata wyrzuciło do rowu, podczas dachowania kierowca wypadł na zewnątrz i został przygnieciony przez auto.
- Świadkowie próbowali udzielać pomocy ofierze wypadku. Po dojeździe naszych zastępów strażacy uwolnili mężczyznę spod samochodu i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego. Była prowadzona resuscytacja krążeniowo-oddechowa, ale po pewnym czasie lekarz stwierdził śmierć mężczyzny - informuje dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Malborku.
Kierowca volkswagena miał 23 lata. Policja wyjaśnia, że to mieszkaniec Malborka.
Kierujący mercedesem 22-latek, również z Malborka, w momencie dojazdu służb ratowniczych znajdował się poza samochodem. Doznał urazu głowy i - jak informuje straż pożarna - został przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala na dalsze badania.
- Zarówno kierowca volkswagena, jak i mercedesa jechał sam - mówi mł. asp. Katarzyna Marczyk z KPP Malbork.
Na miejscu pracowali policjanci z dochodzeniówki pod nadzorem prokuratora. Na razie na temat przyczyny wypadku nikt się nie wypowie. Będzie ona dokładnie sprawdzana podczas śledztwa.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?