Policja podaje, że w niedzielę nad ranem patrolujący centrum Sopotu funkcjonariusze usłyszeli hałasy dobiegające z tarasu jednego z klubów i zauważyli szarpiących się klientów lokalu z ochroniarzami. Pojawienie się policjantów sprawiło, że część osób od razu się uspokoiła. Jeden z agresywnych mężczyzn chciał zeskoczyć z tarasu, ale patrol zatrzymał go wspólnie z ochroniarzami.
Przepytując uczestników awantury, funkcjonariusze ustalili, że w czasie wieczoru kawalerskiego 27-letniego mieszkańca powiatu malborskiego jeden z gości – 25-latek – chciał wyjść z lokalu, nie płacąc za drinka.
- Uniemożliwił mu to ochroniarz. Wtedy doszło do wymiany zdań pomiędzy nimi i szarpaniny. Trzej uczestnicy wieczoru kawalerskiego, widząc to, od razu ruszyli w stronę szarpiących się i cała czwórka bijąc, szarpiąc i rzucając szklanymi butelkami pobiła nie tylko tego ochroniarza, ale także kolejnego pracownika ochrony. Przypadkowy klient, który chciał załagodzić sytuację, także został uderzony w głowę - informuje KWP.
Na miejscu policjanci zatrzymali czterech uczestników wieczoru kawalerskiego: dwóch braci - mieszkańców powiatu malborskiego w wieku 27 i 25 lat oraz kolejnych dwóch braci – mieszkańców powiatu elbląskiego w wieku 29 i 28 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi - alkomat pokazał u nich od ok. 1,4 do 1,8 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty pobicia dwóch ochroniarzy i klienta lokalu. 28-latek dodatkowo odpowie za użycie niebezpiecznego przedmiotu, jakim była rozbita butelka.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?