Niższe koszty funkcjonowania, efektywniejsze zarządzanie i większa zdolność inwestycyjna - to część korzyści, jakie potencjalnie może przynieść połączenie spółek. Czy taki scenariusz jest możliwy w Malborku - oceni to specjalny zespół, który właśnie powołał burmistrz Malborka.
- Wstępny pomysł to połączenie spółek 2 plus 2, ale to są na razie analizy. Sprawdzimy wersje, czy jest to możliwe. Wszystkie dokumenty finansowe ze spółek pospływały, żeby zespół mógł się im przyjrzeć - mówi burmistrz Marek Charzewski.
W skład zespołu wchodzą prezesi spółek, pomagać ma doktor prawa Tomasz Bojar-Fijałkowski, przewodniczący Rady Nadzorczej ZGKiM, a także doradca zewnętrzny. Ten ostatni zostanie zatrudniony prawdopodobnie przez ZGKiM.
- To na razie nie zostało jeszcze ustalone, ale to prawda, że burmistrz upoważnił mnie do znalezienia osoby, która mogłaby nam doradzić w kwestii połączenia spółek - mówi Władysław Krawczyk, prezes ZGKiM. - Zaproponowałem, by była to osoba, która wcześniej pomagała nam przekształcić ZGKiM w spółkę prawa handlowego. Ma ogromną wiedzę i doświadczenie. Jest bardzo dobrym kandydatem.
Analiza możliwości połączenia spółek to bardzo wstępny etap rozmów. Ewentualny późniejszy proces konsolidacji miejskich przedsiębiorstw jest już znacznie bardziej skomplikowany.
- Jesteśmy na wstępnym etapie analiz finansowych spółek - mówi Marek Charzewski. - Trzeba pamiętać, że analizy muszą uwzględniać pieniądze, które musimy wpłacić do spółek, bo łączone podmioty nie mogą mieć niepokrytych strat. MZK ma jeszcze niepokrytą przez właściciela, czyli miasto stratę z poprzednich lat. W momencie łączenia ta spółka musi być "czysta", mówiąc kolokwialnie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?