Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o kompetencje. Kto miał pilnować niewybuchu?

(Niki)
Mariusz Beling ze Straży Miejskiej pilnował, by nikt nie ruszał granatu do czasu przyjazdu saperów.
Fot. Aleksander Winter
Mariusz Beling ze Straży Miejskiej pilnował, by nikt nie ruszał granatu do czasu przyjazdu saperów. Fot. Aleksander Winter
Okazuje się, że niewybuch z czasów II wojny może być równie dobrym obiektem sporu, jak każdy inny przedmiot... Między murem Muzeum Zamkowego a kościołem św.

Okazuje się, że niewybuch z czasów II wojny może być równie dobrym obiektem sporu, jak każdy inny przedmiot... Między murem Muzeum Zamkowego a kościołem św. Jana Chrzciciela w Malborku podczas prac ziemnych wykopano granat. Powstał spór: kto ma go zabezpieczyć?

Według Straży Miejskiej, która przyjęła zgłoszenie o niewybuchu, terenu do czasu przyjazdu saperów z Tczewa (mają na to aż 3 dni) powinien pilnować właściciel posesji lub firma wykonująca prace.
- To był obowiązek parafii. Niestety, na plebanii nikogo nie zastaliśmy. Próbowałem dodzwonić się kilka razy. Na miejscu nie zastaliśmy także nikogo z firmy wykonującej roboty - tłumaczy Włodzimierz Małyszek, komendant Straży Miejskiej.

Trochę innego zdania jest dowódca jednostki saperskiej z Tczewa.
- Mamy dość rozległy teren i często nie możemy natychmiast przyjechać po niewybuch. Zobligowani do zabezpieczenia terenu są policjanci lub Straż Miejska, niezależnie, czy jest to teren miejski, gminny czy prywatny - mówi ppłk. Tomasz Hak.
W. Małyszek dziwi takie wyjaśnienie, bo - jak wyjaśnił - działa według informacji przekazywanych właśnie przez saperów.
- Nie zawsze jednak jesteśmy na bieżąco informowani o wszystkich zmianach. Dla przykładu, do niedawna zawiadomienia o znalezieniu niewybuchu saperzy przyjmowali tylko od godz. 7 do 15. Teraz, okazuje się, gdy chodzi o niewypały w miejscach, gdzie mieszka dużo ludzi, przyjeżdżają nawet w nocy - tłumaczy W. Małyszek. Nie wiedziałem o tym.

Jak należy postępować z niewybuchami, doskonale wie policja.
- Jeżeli mamy zgłoszenie, musimy zabezpieczyć teren. Mamy tylko taki nasz wewnętrzny podział, że na terenie Malborka niewybuch zabezpiecza Straż Miejska, a w gminach robimy to my - tłumaczy asp. szt. Bogusław Raczkowski, rzecznik malborskiej policji.
W ostateczności strażnicy miejscy przypilnowali granatu do czasu przyjazdu saperów. I dobrze się stało. Niewypał był bardzo przerdzewiały, w każdej chwili mógł wybuchnąć.

To nie koniec nietypowych znalezisk przy zamku. Niedawno wykopano tam szczątki ludzkie. Sprawą zajęły się policja i prokuratura.
- Fachowcy potwierdzili, że szczątki pochodzą z okresu wojny. Prokurator odstąpił więc od podejmowania jakichkolwiek działań. Na tym kończymy też my swoją pracę - wyjaśnia B. Raczkowski. - Kości zostaną z godnością pochowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto