Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stare Pole. Dzień Pola Krajowej Spółki Cukrowej [ZDJĘCIA]. Minister: "To nasza perła w koronie". Szef KZPBC: "Dziękujemy Bogu za KSC"

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Krajowa Spółka Cukrowa Polski Cukier S.A. tym razem wybrała Stare Pole na miejsce dorocznego Dnia Pola organizowanego dla plantatorów z całego koncernu i swoich pracowników, szczególnie tych odpowiedzialnych za jakość surowca. W pikniku, który odbył się w czwartek (27 czerwca) na terenie oddziału Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, wziął udział również minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

KSC po raz siedemnasty zorganizowała doroczne święto Dnia Pola. W tegorocznych obchodach uczestniczyło blisko 2000 gości, m.in. minister rolnictwa i rozwoju wsi, władze i pracownicy KSC, przedstawiciele władz samorządowych, organizacji związkowych, pracownicy naukowi oraz liczna grupa przedstawicieli firm związanych z szeroko pojętą obsługą rolnictwa. Szczególnie liczną grupą byli plantatorzy buraka cukrowego, którzy do Starego Pola przybyli z wielu regionów Polski.

Wszystkich przywitał Krzysztof Kowa, prezes zarządu KSC.

- Kiedy pytają mnie, jak się ma w tej chwili Krajowa Spółka Cukrowa, ja odpowiadam, że to wszystko zależy od punktu odniesienia. Jeżeli porównujemy nas do czasów, kiedy za burak cukrowy płaciliśmy prawie 200 zł za tonę czy mieliśmy zyski po 300-500 mln zł, to mówię: "Tak sobie". Ale jeśli naszą sytuację porównujemy do innych holdingów działających na terenie Europy, to nie mamy się czego wstydzić i te 17 lat wykorzystaliśmy bardzo dobrze. Nie byłoby KSC w takim stanie, gdyby nie zaangażowanie naszych pracowników, doświadczenie naszych plantatorów i życzliwość całego otoczenia gospodarczego, za co serdecznie dziękuję - mówił Krzysztof Kowa.

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski stwierdził, że nie mogło go nie być na Dniu Pola, bo KSC "to nasza perła w koronie"; szef resortu zapewniał też, jest "bardzo zadowolony ze stabilności i roli, jaką pełni KSC dla polskiego rolnictwa."

- Szkoda, że wtedy, kiedy w bólach powstawała, nie było zgody na to, żeby tworzyć ją większą, by obejmowała większą część polskiego sektora produkcji cukru buraczanego. Ktoś kiedyś, szkodząc Polsce, wspierając kapitał zagraniczny, zgodził się na taką, a nie inna konstrukcję naszego rynku cukrowego. Ale spółka radzi sobie dobrze. Wielu rolników z konkurencyjnych podmiotów produkujących cukier marzy o tym, żeby być plantatorami właśnie do KSC. Tej naszej narodowej - mówił Jan Krzysztof Ardanowski.

Minister zwrócił też m.in. uwagę na to, że rynek europejski jest zalewany cukrem trzcinowym z Ameryki Południowej, co stanowi obecnie bardzo duże wyzwanie dla producentów cukru buraczanego. Szef Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego Krzysztof Nykiel przypomniał z kolei, że dwa lata temu zostały zniesione limity produkcji cukru w UE.

- Znajdujemy się na zakręcie dziejowym. Niestety, kwotowanie na rynku cukru zostało zniesione, ceny cukru spadły, za nimi również poszły ceny buraków. I to jest wielkie niebezpieczeństwo. Znajdujemy się na terenie działania KSC. Nie będzie przesadą, jak powiem, że my, plantatorzy, dziękujemy Bogu za KSC. Jak jeżdżę po Dniach Pola w innych koncernach, to - żeby tu nie powiedzieć, że jest aż tak bardzo dobrze - to tam jest po prostu źle - stwierdził Krzysztof Nykiel, prezes KZPBC.

Czwartkową imprezę współorganizował też Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego Oddział w Starym Polu, ale w swoim pobliskim gospodarstwie rolnym uczestników gościł również miejscowy rolnik, Wiesław Szpura. Już wybiegł słowami do kolejnej kampanii buraczanej.

- Jesteśmy po bardzo ciężkiej wiośnie, bo do końca kwietnia wyglądało to nieciekawie. Później Bozia nam dała deszczu w maju, czerwcu i to się wszystko wyrównało. Dzisiaj miło popatrzeć na buraki, zboża, szczególnie tutaj w części żuławskiej. Co prawda, kataklizmy też dotknęły, bo grady, za duże opady miejscami, ale to i tak mamy szczęście, że to Pan Bóg pogodą rządzi, a nie politycy, bo było jeszcze gorzej - powiedział współgospodarz Dnia Pola, Wiesław Szpura.

Święto plantatorów i cukrowników było okazją do wręczenia nagród w czwartej edycji konkursu „Wzorowy Plantator Buraka Cukrowego”. Pomysłodawcą wyróżnienia w uznaniu dla współpracy z KSC jest Janusz Stachowiak, członek zarządu KSC S.A. W tym roku wyróżnieniami uhonorowano:
- Pawła Workowskiego z rejonu kontraktacyjnego Cukrowni Dobrzelin,
- Mateusza Mironia z rejonu kontraktacyjnego Cukrowni Kluczewo,
- Michała Aftykę z rejonu kontraktacyjnego Cukrowni Krasnystaw,
- Kazimierza Milcarka z rejonu kontraktacyjnego Cukrowni Kruszwica,
- Jacka Konefała z rejonu kontraktacyjnego Cukrowni Malbork,
- Artura Wnuka z rejonu kontraktacyjnego Cukrowni Nakło,
- Marylę i Adama Bachtów z rejonu kontraktacyjnego Cukrowni Werbkowice.

W tym roku spotkanie miało wyjątkowo rodzinną atmosferę.

- Przygotowano wiele atrakcji dla dzieci nawiązujących do historii Malborka, były to między innymi historyczne rekonstrukcje i konkursy. Tradycyjnie też dzieci częstowano watą cukrową z Polskiego Cukru, a dorosłych szarlotką, do przygotowania której wykorzystano jabłka z Zakładu „Polskie Przetwory” we Włocławku. Część artystyczną rozpoczął występ lokalnego zespołu ludowego Wesoła Gromadka. Następnie zaśpiewała nastoletnia wokalistka Aleksandra Gwazdacz. Imprezę zakończył koncert zespołu MIG, jednej z największych gwiazd sceny disco-polo w Polsce - relacjonuje Eliza Panek, rzecznik prasowy KSC S.A.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto