O tej sprzedaży mówi się od kilku lat. Powiat nie mógł wcześniej zbyć swojego majątku, bo czekał na uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przez Radę Miasta Malborka. Starostwo wystąpiło o to jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu. Zgodnie z MPZP na tej nieruchomości może powstać zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna i mieszkaniowa łączona z funkcją usługową.
Do przetargu nie dojdzie wcześniej niż 13 listopada, bo dzień wcześniej mija ustawowy termin składania wniosków przez podmioty, którym przysługuje prawo pierwokupu. Co ciekawe, do transakcji może dojść w momencie niepewności odnośnie ważności planu zagospodarowania przestrzennego. Nieoficjalnie wiadomo, że z powodów proceduralnych wojewoda zastanawia się nad skierowaniem uchwały Rady Miasta do rozpatrzenia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.
- Też miałem taką informację, ale rozmawiałem ostatnio o tym ze starostą malborskim, który miał zamiar spotkać się z wojewodą, by uzyskać w tej sprawie informacje - mówił nam niedawno Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Władzom powiatu zależy na sprzedaży nieruchomości, bo liczą na spory zastrzyk gotówki do budżetu. Pozostaje pytanie, czy nabywca nieruchomości znajdzie się w pierwszym przetargu i zapłaci cenę wywoławczą za działkę.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?