Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stopa WIBOR spada. Czy to oznacza, że w 2023 roku raty kredytów przestaną rosnąć i zaczną spadać?

Jacek Klein
Jacek Klein
Mamy już trzeci miesiąc bez podwyżek stóp procentowych przez RPP. Zmianę nastawienia w polityce zacieśniania polityki pieniężnej widać już na rynku bankowym. WIBOR, od którego zależy oprocentowanie większości kredytów złotowych, od ponad miesiąca tanieje. Ale nie ma się co łudzić co do wielkich obniżek - jeśli nadejdą. Za pół roku rata prawie 3 tys. zł będzie niższa o ok. 100 zł.

Rozpoczęty w październiku 2021 roku cykl podwyżek stóp procentowych spowodował, że najważniejsza stawka (referencyjna) wzrosła z poziomu 0,1% do 6,75%. Koszty spłaty kredytów hipotecznych wzrosły niemal dwukrotnie.

Czy to już koniec podwyżek drenujących budżety domowe?

NBP i RPP są wstrzemięźliwe z zacieśnianiem polityki pieniężnej. Nie chcą dalszego schładzania gospodarki i czekają na efekty poprzednich podwyżek. Tym bardziej, że listopad przyniósł wyhamowanie inflacji, i pojawiają się nawet optymistyczne głosy, że szczyt wzrostu cen mamy już za sobą.

Choć bardziej pesymistyczne oceny ekonomistów mówią, że jeszcze na wiosnę inflacja sięgnie 20 proc.

- Zmianę przewidywań dotyczących ścieżki inflacji widać też już w notowaniach rynkowych stawki WIBOR. Ten od poprzedniego, listopadowego posiedzenia RPP regularnie spadał. To duża zmiana, bo już od miesięcy wskaźnik ten bardzo wyraźnie rósł. Jest to o tyle ważne, że wysokość WIBOR-u jest ściśle powiązana z oprocentowaniem większości złotowych kredytów mieszkaniowych oraz stawkami oferowanymi przez banki na depozytach - przypominają Oskar Sękowski i Bartosz Turek z HRE Investments

.

14 grudnia 2022 roku WIBOR w wersji trzymiesięcznej był notowany na poziomie 7,10% i był to najniższy odczyt od dwóch miesięcy. W normalnych warunkach poziom wskaźnika jest o 0,25 pkt. proc. wyższy niż podstawowa stopa procentowa.

W przeddzień decyzji RPP różnica ta była niespełna dwukrotnie wyższa. Oznacza to, że rynek w coraz mniejszym stopniu spodziewa się jeszcze podwyżek stóp w najbliższych miesiącach.

Stopa WIBOR spada. Czy to oznacza, że w 2023 roku raty kredytów przestaną rosnąć i zaczną spadać?
HRE Investments

ZOBACZ TEŻ:
BIK przedstawił najnowsze dane o sprzedaży kredytów mieszkaniowych. „Mamy kontynuację katastrofy, a dno jeszcze przed nami”

- Jeszcze mocniejszy powiew optymizmu znaleźć możemy zagłębiając się w najnowsze notowania kontraktów terminowych na stopę procentową. Te pomagają nam wybiegać w przyszłość i sprawdzić jak mogą się kształtować stopy procentowe i raty kredytów. Notowania kontraktów terminowych (FRA) na dzień 05.12.2022 sugerują, że w najbliższych miesiącach stawka WIBOR 3M dalej będzie malała. Gdyby tego było mało te same dane pokazują, że w drugim półroczu 2023 roku możliwy jest początek obniżek stóp procentowych – tak przynajmniej sugerują bieżące notowania - oceniają analitycy HRE Investments. - Jednocześnie trzeba pamiętać, że na notowania kontraktów terminowych oddziałuje na bieżąco szereg czynników natury ekonomicznej, gospodarczej czy geopolitycznej. Z jednej więc strony jeśli RPP na grudniowym posiedzeniu nie zmieni poziomu stóp procentowych, to oprocentowanie w Polsce może zacząć pochód w dół. Z drugiej jednak strony niespodziewane zmiany w naszym otoczeniu mogą kompletnie zmienić dziś formułowane scenariusze.

Raty mogą zacząć spadać

Jeżeli jednak aktualne prognozy się sprawdzą, to w końcu kredytobiorcy mogą zacząć powoli odczuwać ulgę. Pozytywne zmiany będą nam jednak dozowane niemal po aptekarsku. Byłaby to zupełnie inna sytuacja niż ta, z którą mierzyli się kredytobiorcy przez ostatnie miesiące.

Przypomnijmy, że jeszcze we wrześniu 2021 roku ktoś, kto posiadał kredyt w wysokości 300 tys. złotych, zaciągnięty na 25 lat z marżą na poziomie 2,6% płacił ratę w wysokości prawie 1,4 tys. złotych. Obecne rata ta wzrosnąć mogła do poziomu niemal 2,7 tys. złotych. To wzrost o ponad 90%.

Najbardziej aktualne prognozy kontraktów terminowych (FRA) sugerują, że za pół roku kredytobiorcy mogą zauważyć jedynie kosmetyczny spadek swoich comiesięcznych zobowiązań – o około 70 złotych miesięcznie.

Stopa WIBOR spada. Czy to oznacza, że w 2023 roku raty kredytów przestaną rosnąć i zaczną spadać?
HRE Investments

Czy kredyty jeszcze podrożeją?

Listopadowy spadek inflacji (CPI) do 17,4 proc. to jeszcze nie powód do optymizmu. Już w pierwszym kwartale 2023 r. powinna ona przekroczyć pułap 20 proc. - prognozuje Artur Trzebiński, doradca ds. ekonomicznych Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Według niego również w 2023 r. RPP nie będzie spieszyć się z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych.

- Wyraźnie widać, że RPP zdecydowała się czekać i obserwować rozwój sytuacji w gospodarce. Spodziewam się, że po kolejnych posiedzeniach będzie raczej wysyłać sygnały o możliwych podwyżkach, ale przynajmniej w pierwszym kwartale nie zdecyduje się na taki krok - uważa Artur Trzebiński.

To dobra informacja dla kredytobiorców spłacających zobowiązania w złotych, których koszty oparte są o stawkę WIBOR. W 2022 r. odczuli oni wzrost wysokości rat. Wśród takich kredytobiorców są nie tylko indywidualni posiadacze kredytów hipotecznych, ale również przedsiębiorstwa.

Firmy mogą wstrzymywać inwestycje. Co to oznacza dla PKB?

Jak podkreśla Artur Trzebiński, to właśnie wysoki koszt kredytów dla przedsiębiorstw i ograniczony dostęp do nich pozostaną jednymi z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki w 2023 r.

- Badania sytuacji na rynku kredytowym, prowadzone przez NBP, pokazują, że już w trzecim kwartale 2022 r. banki zaostrzyły kryteria udzielania każdego rodzaju kredytów dla przedsiębiorstw. Tłumaczą to m.in. wzrostem stóp procentowych, pogorszeniem sytuacji gospodarczej i ryzykami branżowymi. Na razie nic nie wskazuje na to, by ten trend miał się szybko odwrócić - uważa Artur Trzebiński.

Wskazuje jednocześnie, że w tej sytuacji również same firmy, choć zainteresowane kredytami obrotowymi na finansowanie bieżących wydatków, będą wstrzymywać się z inwestycjami. Zwłaszcza tymi, które pierwotnie planowały sfinansować kredytem.

Zjawisko ograniczania inwestycji przez firmy w 2023 r. będzie miało kluczowe znaczenie dla dynamiki wzrostu gospodarczego w Polsce.

- Optymistyczne jest to, że najpewniej nie wpadniemy w recesję i nie pojawią się ujemne odczyty dynamiki PKB w Polsce. Najbardziej prawdopodobna jest prognoza wzrostu PKB w 2023 r. o 0,7 proc. - prognozuje Artur Trzebiński. - To mniej niż prognoza rządu w wysokości 1,7 proc. w projekcie budżetu na przyszły rok - dodaje.

Wiele zależy jednak od nastrojów, które będą panować na zagranicznych rynkach. By można było mówić o nadchodzącym odbiciu w gospodarce, potrzebne jest bowiem ponowne odkręcenie kurka z finansowaniem dla przedsiębiorstw i lepsze nastroje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto