- Na przerwach uczniowie zbierają się przy naszych budynkach, palą, przeklinają i śmiecą - skarżą się lokatorzy, którzy zgłosili się do naszej redakcji. - Najgorzej jest przy sklepiku na placu Narutowicza.
Dyrekcja ZSP nr 4 wyjaśnia, że może tylko prosić uczniów o przestrzeganie zasad społecznych.
- Nie mogę zamknąć szkoły i nie wypuszczać młodzieży, bo na pewno uwagi mieliby rodzice. Rozmawiamy z uczniami, tłumaczymy, przekazaliśmy też grafik przerw do Straży Miejskiej - mówi Antoni Zawadziński, dyrektor ZSP nr 4.
Temat strażnikom jest znany, bo powraca z każdym rokiem szkolnym.
- W miarę możliwości, bo przecież mamy też inne zadania, staramy się tam bywać w trakcie przerw. Ostatnio było już kilka mandatów za zaśmiecanie czy palenie w miejscu niedozwolonym, które otrzymali uczniowie pełnoletni. Nieletnim nie możemy dać mandatu, powiadamiamy więc rodziców i dyrekcję - wyjaśnia Tomasz Farysej, komendant SM w Malborku.
Jak dodaje szef strażników, w ich dyżurce wiszą też grafiki przerw z innych szkół.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?