W poniedziałek strażacy zawodowi i ochotnicy z powiatu malborskiego interweniowali osiem razy. Pierwsze ściernisko gasili od godz. 6.40 w okolicach ulicy Piaskowej w Malborku. Niespełna dwie godziny później w tym samym rejonie miasta wybuchł kolejny pożar - na tzw. małych Piaskach paliły się podkłady kolejowe składowane obok torowiska; przyczyną było najprawdopodobniej podpalenie.
Około 13.30 malborska PSP otrzymała zgłoszenie o pożarze ścierniska w okolicy Szaleńca (gm. Stare Pole).
- Po dojeździe we wskazane miejsce okazało się, że zastępy JRG oraz OSP Stare Pole muszą jechać dużo dalej. Paliło się ok. 3 hektarów ściernisk w okolicy miejscowości Rozgart [powiat elbląski, dop. red.], między Szaleńcem a Markusami - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku.
W akcji gaśniczej uczestniczyły też zastępy z powiatu elbląskiego, które później dotarły na miejsce.
Późnym popołudniem w poniedziałek spłonęły również 2 ary zboża na pniu i ok. pół hektara ścierniska w Staryni. Ogień gasili strażacy-ochotnicy z OSP Lichnowy.
Jedną z poniedziałkowych interwencji malborscy strażacy podjęli także na prośbę Straży Miejskiej.
- Straż Miejska zgłosiła, że w jednym z budynków przy ul. Grunwaldzkiej jest uszkodzona szyba, która zagraża przechodniom. Właściciela mieszkania nie było na miejscu. W obecności Straży Miejskiej nasz ratownik w koszu drabiny dostał się na II piętro i zdemontował zewnętrzną szybę. Ona odchyliła się z powodu uszkodzonej ramy okiennej - wyjaśnia Janusz Leszczewski.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?