Obecny rocznik maturzystów jest bardzo doświadczony przez pandemię koronawirusa i jej skutków, jaką było nauczanie zdalne, wprowadzane cyklicznie od marca 2020 roku. Młodzież z I Liceum Ogólnokształcącego w Malborku przypomniała i o tym podczas rozpoczęcia studniówki, dziękując swoim wychowawcom i pozostałym nauczycielom za wyrozumiałość.
Obecnie nauka odbywa się - jeszcze - normalnie, czyli w trybie stacjonarnym. Imprezy też można organizować, więc pod tym względem ostatni rocznik szkół średnich ma trochę więcej szczęścia niż ubiegłoroczni absolwenci, którym nie było dane uczestniczyć w swoim pierwszym tak wyjątkowym balu w dorosłym życiu.
Organizatorami są rady rodziców i to one po konsultacjach z dyrekcjami szkół podejmują decyzję, czy studniówka może się odbyć. Nie są to łatwe decyzje: z jednej strony obawy związane z epidemią, z drugiej dylemat - czy w związku z nimi pozbawić absolwentów czegoś wyjątkowego, czy nie? Bal I LO była pierwszym takim wydarzeniem w powiecie malborskim po blisko dwóch latach. Po krótkim przywitaniu zabrzmiały długo już niesłyszane słowa: "Poloneza czas zacząć" i młodzież zaprezentowała się około 7-minutowy układ taneczny, przygotowany już tradycyjnie przez Jacka Suchińskiego.
- Wierzę, że zarówno z pomocą magii dzisiejszego wyjątkowego wieczoru, czaru balu studniówkowego, jak i bez niej będę mogła spokojnie wam pogratulować odniesionego sukcesu maturalnego i dostania się na wasze wymarzone studia. Studniówka, moi drodzy, to czas zabawy, to okazja, abyśmy mogli spędzić wesołą i beztroską noc. Wyglądacie pięknie, zjawiskowo, bo to przecież taki jedyny, wyjątkowy bal w życiu. Życzę wszystkim miłego i bezpiecznego wieczoru i ogromu wspaniałych wrażeń - mówiła Hanna Lalak, dyrektor I LO im. Henryka Sienkiewicza w Malborku.
Pożegnania czas nadejdzie po maturze, wtedy na pewno nie zabraknie ważnych słów, ale padły one również z ust pani dyrektor w sobotni wieczór.
Pamiętajcie, moi kochani uczniowie, że szczęśliwi ludzie nie tracą czasu na krzywdzenie i ocenianie innych. Dlatego też kochajcie i miłość miejsce w sercach. Śmiejcie się i nie tłumcie swojego młodzieżowego blasku - prosiła Hanna Lalak.
Podziękowania nie mogły ominąć rodziców, dzięki którym bal doszedł do skutku, pomimo różnego rodzaju trudności. Włącznie z sobotnią awarią w stacji uzdatniania, przez co - na szczęście niezbyt długo - w mieście nie było wody.
- Ale jesteśmy. To, że wszystko tak zadziałało, jest zasługą wielu rodziców, wielu uczniów. Bardzo wszystkim państwu dziękuję, bo naprawdę, żeby ten bal się udał, każdy musiał dołożyć swoją "cegiełkę". Uczniowie są wspaniali, bardzo zorganizowani. Kochani, życzę wam dobrej zabawy. Cieszcie się, że macie tę studniówkę. Mam nadzieję, że będzie tak pięknie, jak tylko możecie sobie wyobrazić - mówiła Katarzyna Kuryłowicz, przewodnicząca Rady Rodziców I LO.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?