Sukcesy pływaków MAL WOPR podczas "Gdyńskiego Delfinarium"

Po dwóch miesiącach od wznowienia treningów po wakacyjnej przerwie pływacy MAL WOPR wystartowali w ogólnopolskich zawodach pływackich pod nazwą „Gdyńskie Delfinarium”. Zawody pod patronatem prezydenta miasta Gdyni Wojciecha Szczurka, zgromadziły na starcie bardzo silną stawkę ponad 500 młodych pływaków z klubów z całej Polski. Wśród startujących znaleźli się zawodnicy z tak odległych miast jak Giżycko, Bydgoszcz, Iława, Ciechocinek czy Grudziądz.
W Gdyni, zgodnie z tradycją klubu, pływacy MAL WOPR walczyli o symboliczne czekolady, które trenerki wręczają zawodnikom, gdy ci poprawią swój rekord życiowy na pierwszych zawodach w sezonie. Rekordów było wiele. Wszystkim zawodnikom udało się poprawić najlepsze rezultaty z ubiegłego sezonu, a trenerki musiały zakupić aż 54 czekolady… Do dorobku MAL WOPR należy również doliczyć 10 medali, w tym 2 złote, 5 srebrnych i 3 brązowe, a także drugi stopień podium w zestawieniu na najlepszych pływaków w klasyfikacji generalnej.
O potwierdzeniu wielkiej formy już na początku sezonu możemy mówić w przypadku niezawodnej Oli Szymuli. Nasza najlepsza aktualnie pływaczka spisała się doskonale. Zdobyła w wielkim stylu dwa złote medale oraz drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, w której zestawiane były najlepsze wyniki punktowe w klasyfikacji FINA. Ola swoim starcie na 100 m stylem motylkowym potwierdziła przynależność do czołówki kraju w tym dystansie. Poprawiając swój dotychczasowy rekord życiowy o blisko 3 sekundy, z czasem 1:08,82 pokonała aktualną brązową medalistkę mistrzostw Polski na tym dystansie. W drugim starcie na 100 m stylem dowolnym swoją "życiówkę" poprawiła o nieco ponad sekundę (1:03,49) i ten właśnie czas pozwolił jej na zdobycie 518 pkt. FINA i pucharu za drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Dwa srebrne medale wywalczyła Julia Sobczyńska, w tym jeden na 100 m motylkiem z nowym rekordem życiowym (1:14,18).
Dwa srebra dorzuciły do zdobyczy MAL WOPR dwunastolatki - Kinga Kapusta na 50 m stylem grzbietowym z nowym rekordem życiowym o 4 sek. lepszym od dotychczasowego (37,81 sek.) oraz coraz lepiej czująca się w nowym klubie Alicja Krauze. Ala pokazała już na początku sezonu doskonałe przygotowanie sprinterskie. Poprawiła w istotny sposób aż trzy wyniki: na dystansach 50 m stylem klasycznym (40,34 sek.) oraz dwukrotnie na 50 m stylem dowolnym. Najpierw w starcie indywidualnym gdzie o 0,01 sek. przegrała brąz (31,90 sek.) i na koniec w sztafecie 4x50 m stylem dowolnym (31,38 sek.), w której wraz z Kingą Kapustą, Laurą Łukowską oraz Karoliną Lisowską zdobyły srebrny medal.
Trzy czekolady za trzy rekordy życiowe zainkasowali także: Aleksandra Kruszewska, Laura Łukowska oraz Dawid Przybytkowski i Dominik Jendruszewski. Obaj chłopcy wraz z Pawłem Włodarczykiem (dwa rekordy życiowe) i Dawidem Dymkiem zdobyli także brąz w sztafecie 4x50 m stylem dowolnym. Warto dodać, że zarówno Dawid Przybytkowski jak i Dominik Jendruszewski zanotowali w sztafecie pierwszy wynik w karierze poniżej 30 sek. na 50 m stylem dowolnym. Z kolei Dawid Dymek oraz Dominik Jendruszewski przywieźli z Gdyni również drugi brąz w starcie indywidualnym - Dominik na 100 m stylem dowolnym (1:05,82) zaś Dawid na 100 m stylem klasycznym z fantastycznym rekordem życiowym 1:14,45.
Dwa nowe rekordy życiowe zanotowali w Gdyni coraz lepiej spisujące się najmłodsze stażem Maria Szczerbińska i Oliwia Fryger, a także Patrycja Górska, Klaudia Juchniewicz, Karolina Lisowska, Natalia Tyborska, Agnieszka Walczak, Damian Górski, Szymon Ochociński, Kacper Szczuchniak oraz Maciej Szymula. Ten ostatni po raz pierwszy w karierze zszedł poniżej minuty na dystansie 100 m stylem dowolnym (59,38 sek.).
Czekoladą osłodzili sobie start również zawodnicy, którzy uzyskali po jednym rekordzie życiowym: Zuzanna Małyj, Monika Zuchniewska, Anna Włodarczyk, Filip Tkaczyk, Maciej Wojtczak, Michał Wójtowicz, Kacper Zuchniewski oraz Karol Włodarczyk, który podobnie jak jego młodsza siostra na 50 m stylem klasycznym zajął pechowe czwarte miejsce na 100 m stylem dowolnym.
Podsumowując, pierwsze otwarte zawody w sezonie należy uznać za wyjątkowo udane. Poziom zawodów był bardzo wysoki, tym bardziej cieszą więc zdobyte medale ale przede wszystkim uzyskane "życiówki". Liczymy, że tych ostatnich będzie w rozpoczętym sezonie jak najwięcej.

Informacja nadesłana przez Iwonę Ciecholewską, trenerkę MAL WOPR