Kto miał ochotę, mógł przez około godzinę pobawić się przy muzyce mechanicznej. Tuż przed północą do uczestników plenerowego spotkania przemówił burmistrz Malborka Marek Charzewski. Przyznał, że ten sylwester był dla niego nietypowy, zważywszy że w kolejny rok wkracza w nowej roli. Marek Charzewski jeszcze raz podziękował za głosy oddane na niego w ostatnich wyborach samorządowych, zapewnił, że wspólnie z mieszkańcami będzie chciał pracować na rzecz Malborka, i złożył noworoczne życzenia. Chwilę później w niebo wystrzeliły fajerwerki.
Z informacji zarówno od policji, jak i straży pożarnej wynika, że noc sylwestrowa minęła spokojnie. Ponadto, policjanci nie odnotowali ani jednego kierowcy, który zdecydowałby się prowadzić po alkoholu.
Sama noc była może spokojna, ale strażacy musieli kilkakrotnie interweniować w ostatnim dniu starego i pierwszym nowego roku. W środę (31 grudnia) najprawdopodobniej od petardy zapaliła się choinka w jednym z mieszkań przy al. Sprzymierzonych. PSP dostała zgłoszenie o godz. 12.10; ogień ugaszono za pomocą gaśnicy samochodowej jeszcze przed dojazdem zastępów, strażacy mogli więc szybko wrócić do komendy.
Kilkadziesiąt minut później potrzebna była pomoc w Janówce, gdzie pies wpadł do Nogatu. Ratownik z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP, ubrany w kombinezon do pracy w wodzie, dostał się na saniach lodowych do psiaka, wydostał go na brzeg i przekazał opiekunowi.
Między godz. 22 a 23 zastęp JRG oraz drużyna z OSP Stogi gasiły sadze, które zapaliły się w kominie jednego z domów na ul. Jesionowej w Malborku. Z kolei już 1 stycznia rano prawdopodobnie odpalona petarda była przyczyną pożaru drzewa na ulicy Ciepłej w Malborku. Straż pożarna dostała zgłoszenie kilkanaście minut po godz. 8.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?