W Malborku w tym roku miejskiego sylwestra nie będzie. Ostatni raz mieszkańcy witali wspólnie 2020 r. Nic dziwnego, że niektórzy trochę tęsknią za wspólną zabawą w plenerze. Poczuli się rozczarowani brakiem imprezy w kulturalnym kalendarzu miasta.
Sylwestra w Malborku nie będzie. Co na to mieszkańcy?
Internauci komentują brak sylwestrowego spotkania „pod chmurką”, które w Malborku organizowane było przez całe lata. Zmieniały się tylko lokalizacje, bo wcześniej wcale nie był to pl. Kazimierza Jagiellończyka. Oto, co myślą malborczycy o całej sytuacji:
Źle, że nie ma sylwestra. Pamiętam piękne przemówienie i życzenia na pl. Słowiańskim. Było zimno, a my się bawiliśmy raz w roku. To ważne wydarzenie. Kasę wydać na głupoty jest dobrze. Szok. Płakać się chce.
Szkoda, bo byłam nie raz i byłam pod wielkim wrażeniem. Wspaniale się bawiłam.
Nawet imprezy raz w roku nie umieją zaplanować…
Żenada… Nic tu nie ma, a w Sztumie będzie sylwester.
Co na to burmistrz Marek Charzewski? Podpowiadamy, że faktycznie, u sąsiadów z plenerowej zabawy nie zrezygnowano. Sylwestra organizują również władze Pucka.
Zawsze są wyjątki – słyszymy od Marka Charzewskiego. - Ale to nie tylko kwestia Malborka, bo większość miast, i to tych dużych, gdzie budżety są zdecydowanie większe, odwołało imprezy sylwestrowe.
Miasto bez sylwestrowej imprezy. Co z fajerwerkami?
To właśnie przez konieczność zaciskania pasa nie będzie nawet najskromniejszego „sylwka” z toastem czy życzeniami. Pojawiły się też nowe okoliczności.
Podjęliśmy decyzję o nieorganizowaniu sylwestra dużo wcześniej. A patrząc też na kwestie zdrowotne, to teraz duże zgromadzenie nie jest dobrym pomysłem – uważa burmistrz.
Nie da się ukryć, że liczba pokasłujących rośnie, a Ministerstwo Zdrowia informuje, że obecnie głównym problemem epidemicznym w kraju są zachorowania na grypę.
Jak ustaliliśmy, do Urzędu Miasta nie zgłosił się też żaden organizator imprezy masowej, który chciałby przejąć inicjatywę 31 grudnia.
- Do nas żaden wniosek o zgodę na organizację imprezy nie wpłynął – słyszymy od Marka Charzewskiego.
Włodarz nie wyklucza jednak, że w mieście mogą odbywać się spontaniczne spotkania.
Pisała do mnie jedna pani, że taka impreza miała się odbyć 26 grudnia przed jednym z marketów. Pytała: „Jak to, miasto wydało zgodę na te fajerwerki?” Prawdopodobnie jednak po prostu młodzi ludzie się zebrali i wystrzelili parę fajerwerków. W sylwestra pewnie też wiele osób będzie strzelać. Młodzi zawsze chętnie wychodzą na miasto – mówi burmistrz Charzewski.
Warto jednak zaznaczyć, że prawo zezwala na takie swobodne odpalanie petard jedynie 31 grudnia i 1 stycznia. Teraz jest to zakazane.
O rozwagę w korzystaniu z materiałów pirotechnicznych apelują miłośnicy zwierząt. Wiedzą co mówią, co roku wiele psów i kotów cierpi z powodu huku. Wystrzały płoszą również ptaki i dziko żyjące zwierzaki.
Skarżą się również osoby starsze, u których takie wystrzały wywołują niepokój oraz rodzice maleńkich dzieci, które ten sylwestrowy hałas po prostu budzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Samsung UE50BU8002
Gwarancja: 24 miesiąceZałączone wyposażenie: Instr…
Muzotok - Marek Kościkiewicz - zajawka