Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szlachetna Paczka 2021. W Malborku została jedna rodzina. Każdy może pomóc w kompletowaniu potrzebnych dla niej rzeczy

Anna Szade
Anna Szade
Materiały prasowe
Wolontariusze z malborskiej Szlachetnej Paczki proszą o wsparcie dla ostatniej rodziny, która potrzebuje pomocy, a nie znalazła darczyńcy. Potrzebne są trwałe produkty żywnościowe i środki czystości. Na ostatniej prostej liczy się każdy gest, bo finał tegorocznej akcji już w najbliższy weekend.

Wolontariusze Szlachetnej Paczki w Malborku proszą o pomoc, bo jedna z rodzin nie znalazła darczyńcy. Ale nie chcą zostawić nikogo bez pomocy, dlatego wspólnie z Rusz się z Beti, znaną firmą z Malborka, postawili sami zostać darczyńcami.

Ale czas goni, finał akcji, czyli tzw. Weekend Cudów, już w najbliższy weekend (11 i 12 grudnia). By zdążyć z przygotowaniem niezbędnych rzeczy, trzeba się spieszyć. Dlatego każdy może pomóc w kompletowaniu paczki.
Potrzebne są przede wszystkim trwałe produkty żywnościowe oraz środki czystości.

Jak widać, pan Gabriel z żoną Martyną z Malborka nie mają wygórowanych oczekiwań. Tym bardziej warto ich wesprzeć. Rzeczy można podrzucić do Rusz się z Beti. Firma działa w Malborku przy ul. Nowowiejskiego 48.
Można odmienić los rodziny, który nigdy nie był jak z bajki. Pan Gabriel pracował przy swoim gospodarstwie, a pani Martyna zajmowała się domem. Cieszyli się codziennością i swoją obecnością. Lecz kilka lat temu u pana wykryto raka płuc, którego nie da się operować, a z czasem okazało się, że pan cierpi również na miażdżycę nóg. Rodzina w każdy sposób próbowała szukać pomocy. Co drugi tydzień jeżdżą teraz do szpitala na szczegółowe badania oraz na chemię, którą pan Gabriel dostaje.
Przez choroby rodzina utrzymuje się z emerytury oraz zasiłku opiekuńczego. Razem to około 1720 zł. Po wykupienie leków dla pana Gabriela oraz spłacie rachunków (1232 zł) na jedną osobę zostaje 244 zł na miesiąc. Za taką kwotę trudno przeżyć im z miesiąca na miesiąc.

Małżeństwo jest sobie bardzo oddane, a przy tym oboje podkreślają, jak bardzo mocno się kochają. Pan Gabriel codziennie dziękuje swojej żonie, że jest przy nim, że mimo choroby tak bardzo go wspiera. W każdej wolniej chwili leżą i rozmawiają o czasach, które były dla nich szczęśliwsze. Pani Martyna uwielbia gotować oraz robić przepyszne ciasta dla swojego męża. Pan Gabriel ma nadzieję, że jeszcze wyzdrowieje i będzie mógł robić co kocha i za czym tęskni, czyli naprawiać pojazdy.

Więc do dzieła! Niech poczują moc ludzkich serc!

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto