Decyzja, by w Malborku rozpoczęła działalność Malborska Fabryka Wentylatorów została podjęta 20 grudnia 1955 r. przez Mikołaja Olszewskiego, ministra przemysłu drobnego i rzemiosła, który kierował resortem w rządzie Józefa Cyrankiewicza. To były zupełnie inne czasy, 10-lecie Polski Ludowej. W 1955 r. powstał Układ Warszawski, rząd inwestował w nowe kopalnie węgla kamiennego, zaprezentowano prototypy samochodu marki Syrena, a stolica dostała Pałac Kultury i Nauki. Powołano też do życia Totalizator Sportowy.
Malborski zakład rozpoczął działalność w 1956 r., wówczas organizacyjnie podporządkowany Centralnemu Zarządowi Maszyn i Urządzeń w Poznaniu.
Spełnienie marzeń, czyli wszystko zaczęło się od drewnianych baraków i starej kuźni
Jak przywołuje malborska firma na swojej stronie internetowej, „zadaniem nowoutworzonego przedsiębiorstwa była produkcja wentylatorów ogólnego przeznaczenia do wentylacji, klimatyzacji i transportu pneumatycznego dla rozwijającego się przemysłu krajowego”. Poważne wyzwanie, zwłaszcza że ówczesna siedziba przedsiębiorstwa nie przypominała w ogóle zakładu przemysłowego.
Kilka drewnianych baraków, kuźnia i pomieszczenie po byłej mleczarni przekształcone na halę obróbki skrawaniem oraz zaadaptowany na biuro 9-pokojowy budynek mieszkalny – to cały majątek, jakim dysponowali ludzie tworzący zalążek obecnej fabryki. Marzeniem tej grupy było stworzenie w Malborku prężnego zakładu przemysłowego o ustalonym, nowoczesnym asortymencie produkcyjnym – opisuje Nyborg-Mawent SA, szczycąc się swoją historią.
Pracownicy dwoili się i troili, bo zapotrzebowanie na wentylatory systematycznie rosło wraz z rozwojem przemysłu. Na mocy Zarządzenia Prezesa Rady Ministrów z 21 kwietnia 1961 r., fabryka została koordynatorem produkcji wentylatorów o masie do 3,5 tony. To był milowy krok ku nowoczesności, bo otworzyły się możliwości rozwoju dzięki temu, że zapadła decyzja o rozbudowie.
To w latach 60. ubiegłego wieku powstały zabudowania, które można oglądać do dzisiaj: m.in. nowe hale produkcyjne, budynek administracji i zaplecza socjalnego. Ale, wiadomo, w sercu takiej firmy ważna jest stosowana technologia i park maszynowy. Ale na nic by się to zdało, gdyby nie ludzie.