Drewniany mennonicki dom z charakterystycznym podcieniem do czasu pożaru przed trzema laty był jednym z symboli gminy Stare Pole. Został wzniesiony w końcówce XVIII w. dla Johanna Gabriela Preussa. Tragiczny pożar, w którym na szczęście nikt nie ucierpiał, wydarzył się w nocy z 8 na 9 marca 2014 roku. Najbardziej zniszczony został dach i podcień.
Remont rozpoczął się od 2015 roku i w kolejnych etapach trwa do dziś. W planach było zakończenie go w bieżącym roku i z tą myślą właściciele składali do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wniosek z pomocą Filipa Gawlińskiego, historyka sztuki i specjalisty w zakresie renowacji zabytków. W pierwszym rozdaniu nic nie dostali. Odwołanie przyniosło skutek - pieniądze zostały zabezpieczone, ale w mniejszej kwocie, niż zakładano. 200 tys. złotych pozwoli na wykonanie większości prac związanych ze stolarką okienną i podłogami. Kolejne zadania zostaną przełożone na rok 2018.
Więcej przeczytasz w piątkowym (12 maja) papierowym wydaniu "Dziennika Malborskiego".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?