Targowisko przy ulicy Targowej w Tczewie. Czas się tu zatrzymał

Targowisko działa dwa razy w tygodniu. I nie brakuje chętnych do sprzedaży swojego towaru. To m.in. warzywa i owoce, przetwory, ale także ubrania i rzeczy codziennego użytku. Nie brakuje także chętnych do zakupu towarów.

Estetyka targowiska pozostawia jednak wiele do życzenia. I to jest powszechna opinia. Też władz miasta. Ponad dziesięć lat temu obecny prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki mówił o konieczności "ucywilizowania" tego miejsca, dodając, że nie jest to najlepsza wizytówka. Dlaczego nic nie zrobiono? Podobno nie ma pieniędzy.

- W tej chwili przygotowujemy zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Celem planu jest poszerzenie funkcji usługowej, ale oczywiście funkcje targowe pozostaną, targowisko będzie utrzymane. Po uregulowaniu strony formalnej, podejmiemy prace dotyczące uporządkowania i modernizacji targowiska - informuje nas Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie.

Targowisko jest obecne w kampanii samorządowej. Temat w mediach społecznościowych wywołał Łukasz Brządkowski, kandydat na prezydenta Tczewa z komitetu Samorząd OdNowa. Napisał, że wielokrotnie składał wnioski o modernizację targowiska i uporządkowanie parkowania. Chodzi o usunięcie znaków o zakazie parkowania w tym miejscu.

W dyskusję włączyła się obecna radna Tczewa (Platforma Obywatelska) Iwona Nitza.

- Chyba każdego boli to zaniedbane, aczkolwiek bardzo potrzebne miejsce. Kilkukrotnie składałam wnioski o plany przebudowy, modernizację, budowę - stwierdziła Iwona Nitza.

Co proponuje Łukasz Brządkowski?

- Konieczna jest wymiana nawierzchni i betonowych stołów. Powinno być zadaszenie z ewentualną ochroną z boku. Poza tym, niezbędne jest postawienie nowoczesnej toalety, tak jak na bulwarze oraz umożliwienie parkowania osobom, które przyjeżdżają na zakupy, bo teraz są zakazy - stwierdził Łukarz Brządkowski.

Iwona Ochocka, kandydatka na prezydentkę Tczewa z komitetu Wspólnie dla Tczewa uważa, że powinno dojść do modernizacji targowiska.

- Zadaszenie, jako ochrona przed opadami i słońcem oraz wymiana stołów do handlu. To podstawowe zmiany. Sądzę, że to miejsce po zmianach mogłoby ożyć. Teraz są tylko dwa dni targowe. A przy ulicy Targowej mógłby być organizowany np. pchli targ - oznajmia Iwona Ochocka.

O ile zdecydowana większość mieszkańców chce modernizacji targowiska, to też jednak zgłaszane są postulaty, aby zachować jego klimatyczny charakter, czyli nie iść zbytnio w nowoczesność.

- Powinno być odświeżenie, modernizacja, ale z zachowaniem klimatu tego rynku. Aby ten targowy żargon tczewski nie umarł - napisał pan Jarosław.

Są także takie opinie. - Zostawcie to targowisko w spokoju. Handlujący tam mogą w każde miejsce podjechać swoimi autami z towarem. Każdy ma swoje miejsce. Rozmawiałem z rolnikami i oni są z tego miejsca handlu zadowoleni - stwierdził mieszkaniec.