Malbork znalazł się na trasie I etapu międzynarodowego wyścigu kolarskiego. Peleton wyruszył tuż po godz. 13 z Gdańska i już o tej porze, zgodnie z zapowiedziami, zostały już zamknięte dla ruchu główne malborskie ulice. Wedle orientacyjnych czasów przejazdu, kolarze mieli się pojawić w Malborku o godz. 14.19, ale najwyraźniej upał dawał im się we znaki, bo dotarli z około 20-minutowym poślizgiem. Ku uciesze mieszkańców, w ucieczce, która oderwała się od peletonu, był Polak.
ZOBACZ TEŻ:
Na linię premii specjalnej w Malborku spośród piątki uciekinierów najszybciej wpadł właśnie reprezentant Polski, Kamil Gradek, a starał się z nim walczyć Matthias Krizek – Austriak z włoskiej grupy Cannondale. Jako trzeci przejechał Rosjanin z Team Katusha.
Peleton długo nie nadjeżdżał. Wcześniej zjawił się Czesław Lang, dyrektor wyścigu, a malborczycy skorzystali z okazji, by poprosić o autograf i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Grupa zasadnicza w zwartym szyku zjawiła się w Malborku z ok. 15-minutową stratą za ucieczką.
W Malborku, jak na każdej innej premii, kolarze mieli przejeżdżać przez bramę pneumatyczną, jednak zamiast tego, musieli wypatrywać linii wymalowanej na jezdni. Około południa już postawioną bramę... zniszczył bowiem kierowca tira jadący w kierunku Sztumu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?