Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzy tablice pamiątkowe przypominają o ofiarach z masowej mogiły w Malborku

Radosław Konczyński
Ofiary drugiej wojny światowej, których szczątki odkryto w latach 2008-2009 w masowym grobie koło malborskiego zamku, doczekały się upamiętnienia. W poniedziałek odsłonięto pamiątkowe tablice.

„W tym miejscu odnaleziono podczas prac budowlanych w 2008 r. miejsce pochówku 2116 osób narodowości niemieckiej, które poniosły śmierć w Malborku / Marienburg w 1945 r. Szczątki tych cywilnych ofiar II wojny światowej zostały ekshumowane i pochowane w 2009 r. na niemieckim cmentarzu wojennym w Glinnej (gm. Stare Czarnowo, woj. zachodniopomorskie)”

- tablice tej treści, w językach niemieckim, polskim i angielskim, zostały odsłonięte w poniedziałkowe przedpołudnie na murku od strony Starego Miasta, kilkanaście metrów od miejsca, gdzie znajdowała się masowa mogiła. Napis był konsultowany wcześniej przez Urząd Miasta Malborka z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz jego niemieckim odpowiednikiem - Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge (Niemiecki Związek Ludowy Opieki nad Grobami Wojennymi).

Tablice odsłonili: burmistrz Malborka Marek Charzewski, Cornelia Pieper - konsul generalna Niemiec w Gdańsku, Markus Meckel - prezydent Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge, Adam Siwek - p.o. dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN oraz wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

- Był to czas trudny, również czas trudnych decyzji. Ponownie rozdrapane zostały stare rany - mówił burmistrz Malborka o momencie odkrycia masowego grobu na przełomie października i listopada 2008 roku. - Jednak udało się w ramach polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie doprowadzić do godnego pochówku ofiar w Starym Czarnowie.

Burmistrz przypomniał, że podczas ekshumacji z mogiły u zbiegu ulic Sierakowskich i Piastowskiej, która trwała do kwietnia 2009 r., wydobyto szczątki 2116 osób - ludności cywilnej najprawdopodobniej niemieckiego pochodzenia, w tym 1001 kobiet, 381 mężczyzn, 377 dzieci i 375 osób, których płci i wieku nie zidentyfikowano.

- Zostawili po sobie wiele pytań, ich tragiczny los nie został do końca wyjaśniony, ale pozostała po nich pamięć - dodawał Marek Charzewski.

Markus Meckel w 2008 roku był posłem do Bundestagu i członkiem polsko-niemieckiej grupy międzyparlamentarnej.

- Nie było łatwą decyzją, aby tutaj znalezionych zmarłych pochować tak daleko stąd, w Starym Czarnowie. Oczywiście, pojawiło się pytanie o okoliczności, w których stracili swoje życie. Jeśli mówimy o ranach, to dotyczą one oczywiście relacji pomiędzy naszymi narodami w minionym stuleciu. Pamiętamy o strasznej przemocy, o strasznych czynach oraz milionach ofiar, które Niemcy spowodowały w Polsce. Po wojnie trwało długo, aż my Niemcy przyznaliśmy się do popełnienia tamtych win - mówił m.in. Markus Meckel.

- Dzisiaj można też uznać i zauważyć, że straszliwości związane z wojną pod koniec wojny dotknęły również Niemców. Kobiety, dzieci, a także mężczyźni, którzy tutaj bez wątpienia byli przede wszystkim mężczyznami starymi - można o nich powiedzieć, a przynajmniej o większości z nich, że byli ofiarami niewinnymi - dodawał szef Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge. - Jesteśmy wdzięczni, że możemy dzisiaj uczcić pamięć tych zmarłych i wspólnie ich wspominać. Najprawdopodobniej większość z nich pochodziła z miasta, ale można też spekulować, że to byli też uciekienierzy z terenów badziej na wschód, którzy starali się uciec przed pożogą wojenną i tutaj ich ucieczka się zakończyła.
W poniedziałek w Szkole Łacińskiej odbywa się również forum dyskusyjne na temat 25-lecia polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie. Wiele o nim powiedziano również na skwerze przy dawnej masowej mogile.

- To efekt zaufania pomiędzy naszymi narodami, że możemy być tutaj na tej uroczystości i że obywatele Malborka umożliwili to, że mamy teraz te tablice upamiętniające ofiary wojny. "Nigdy więcej wojny", jak pan burmistrz wspominał słowa papieża Jana Pawła II. Wszyscy wiemy, jak straszne były wojny. Nigdy więcej wojny. To jest obowiązek dla nas wszystkich, aby pracować w tym kierunku, żeby nasza przyjaźń jeszcze rosła i stawała się silniejsza, niż jest - mówiła Cornelia Pieper.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto