W hali "piątki" najpierw zagrały drużyny dziecięce Pomezanii z rocznika 2007-2008 (trenerzy: Tomasz Chomicz i Marcin Błaszczak) i Szkółki Piłkarskiej Pokolenia Lechii Gdańsk prowadzonej lokalnie przez Zenona Małka i składającej się z chłopców mieszkających w gminie Malbork.
Wyniki w meczach najmłodszych były sprawą drugorzędną, ale dotyczyło to też spotkań starszych drużyn, bo - jak mówił Zenon Małek, najważniejsze było to, by pograć i pomóc Dawidowi Wolniakowskiemu. Ostatecznie zmierzyło się sześć drużyn: Pomezania, Jurand Lasowice Wielkie, Ruch Gościszewo, Nogat Malbork, Wielbark i Malborscy Lechiści. Na koniec zagrały przeciwko sobie drużyna burmistrza Malborka i reprezentacja złożona z zawodników wszystkich zespołów biorących udział w charytatywnym graniu.
Meczom przyglądał się oczywiście Dawid. Nieszczęśliwy wypadek w 2011 roku przerwał jego piłkarską pasję. Bronił bramki w Jurandzie i Ruchu Gościszewo. Jest kibicem Pomezanii i Lechii Gdańsk.
"Dawid był dobry w bramkarskim fachu. Koledzy z zespołu mogli na niego liczyć, ufali mu. On sam był po prostu szczęśliwy, mogąc grać w piłkę. Piłkarskie życie dla Dawida już się skończyło. Skończyło się w jednym momencie, w sierpniu 2011 roku. W momencie feralnego skoku do wody…" - można przeczytać na portalu Siepomaga.pl.
Pieniądze zebrane podczas turnieju zorganizowanego przez Zenona Małka mają pomóc Dawidowi w bieżącej rehabilitacji, ale 37-letni malborczyk potrzebuje też środków na nowoczesny, bardzo zwrotny wózek. Jest dużo lżejszy niż obecny, bo waży zaledwie 4,4 kg model. Do zbiórki można się przyłączyć TUTAJ.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?