Chwilę grozy przeżył personel malborskiego szpitala, gdy na korytarzu przy wejściu na oddział ginekologiczno-położniczy, pojawił się biały duszący dym. Wezwana na alarm straż pożarna oraz policja uspokoiła wszystkich.
- Ktoś złośliwie rozproszył tu substancję z gaśnicy proszkowej - wyjaśnia asp. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Malborku. - Przedmiot wisiał na ścianie i widać, że został użyty.
Blisko dwie godziny trwało usuwanie substancji z podłogi i ścian podpiwniczenia obiektu.
- To był ułamek sekundy kiedy to się stało. Szłam wydać pacjentom kolację i nic nie było. Gdy 10 minut później wracałam, w korytarzu przed izbą przyjęć pojawił się biały dym. Ściany oraz podłoga pokryta byłą pyłem. Poczułam jak coś mnie zaczyna dusić w gardle - mówi Hanna Ziętek pracownik szpitala.
Zdarzenie na szczęście nie sparaliżowało pracy lekarzy oraz pielęgniarek na oddziale.
- Substancja okazała się niegroźna więc nie było potrzeby ewakuacji pacjentów. Nawet nic nie wiedzieli o zajściu. Nie informowaliśmy ich o tym - dodaje H. Ziętek.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?