Tym panom podziękowali

Starosta malborski Julian Grzanko dał wolny dzień Januszowi Konefałowi, gdy ten stawił się do pracy, następnego dnia po ogłoszeniu wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, przywracającego go na stanowisko członka Zarządu Powiatu w Malborku.

- Otrzymał jednak upomnienie, gdyż nie pojawił się w pracy dzień wcześniej, chociaż miał taką możliwość. To nieusprawiedliwiona nieobecność - wyjaśnia półżartem Julian Grzanko, starosta malborski.
Wicestarosta Marian Cegielski nie przekroczył progu starostwa ani w dniu zapadnięcia wyroku, ani nazajutrz. Był gospodarzem konferencji poświęconej sposobom utylizacji odpadów. Nie zjawił się również na nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu poświęconej jego powtórnemu odwołaniu. Opozycyjni radni z uśmiechem informowali urzędników, że wicestarosta Cegielski został oddelegowany do powitania w Malborku ważnych gości z zagranicy. Kłaniając się Czesławowi Kownackiemu, którego wybór na wicestarostę uchylił NSA, mówili - "dzień dobry, panie radny".
Rządy Janusza Konefała i Mariana Cegielskiego nie trwały długo. W niecałe 30 godzin po ogłoszeniu wyroku koalicja SLD-PSL ponownie ich odwołała. Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu na ich miejsca powołano Czesława Kownackiego i Wacława Kornackiego.
- Nie będę brał udziału w tej farsie - stwierdził Ryszard Ślązak, lider opozycji.
Podobnie jak on zachowała się większość jego kolegów - nie uczestniczyli w głosowaniu. Wyjątkiem był Mieczysław Zawadzki, który czterokrotnie wrzucał kartki do urny.
Nadal nie wiadomo jakie skutki prawne i ewentualne finansowe pociągnie za sobą bezprecedensowy wyrok NSA. Według samych zainteresowanych, uzasadnienie orzeczenia będzie znane dopiero po trzech miesiącach od stworzenia wykładni wyroku.