Prawosławna Wielkanoc uchodźców z Ukrainy
Drugi rok z rzędu w kościele Zesłania Ducha Świętego w Malborku spotkają się ukraińscy uchodźcy, by wziąć udział w obchodach prawosławnej Wielkanocy. 16 kwietnia o godz. 16 rozpocznie się tutaj Wielka Wieczernia Paschalna pod przewodnictwem ks. Witalisa Leonczuka, proboszcza cerkwi Przemienienia Pańskiego w Braniewie. Rok temu też tu przyjechał na prośbę ks. Leszka Kromki, proboszcza na malborskich Piaskach, który wtedy chciał stworzyć choć namiastkę świąt uchodźcom goszczonym przez siebie w domu parafialnym.
- Dla uchodźców to kolejne święta poza własnym domem i krajem. Życzymy im samych radości każdego dnia, a przede wszystkim zakończenia koszmaru wojny. Pamiętajmy o naszych ukraińskich mieszkańcach, do których już się przyzwyczajamy; pamiętajmy o tym, że ich najbliżsi oddają życie za wolność nie tylko swojego kraju, ale też Polski – podkreśla Stanisław Chabel, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Malborku, który jest powiatowym koordynatorem pomocy dla uchodźców.
Konsul Ukrainy odwiedzi uchodźców w powiecie malborskim
W powiecie malborskim przebywa obecnie blisko 900 uchodźców z Ukrainy, które są zgłoszone lub rejestrowane przez właściwe samorządy i inne podmioty.
- Dużo się zmienia w życiu nowych mieszkańców naszego powiatu. Bardziej obserwujemy, jak stabilizuje się ich życie, ale tak do końca nie znają swojej przyszłości. Nowa ustawa pomocowa dla uchodźców ma kierunek aktywizacji, jednak w dalszym ciągu trzeba rozwiązywać szereg problemów rodzin, które u nas przebywają. I to czynimy. Chodzi m.in. o kwestie służby zdrowia, edukacji czy pracy – wylicza Stanisław Chabel.
Jak dodaje dyrektor z malborskiego starostwa, część uchodźców stara się żyć na własny rachunek, szukając pracy i mieszkania.
Nikt nie wie, kiedy skończy się ich koszmar i kiedy będą mogli wrócić do własnego kraju. Mimo wojny niektórzy wracają, co jest bardzo ryzykowne. Staramy się ich przekonać do zmiany decyzji. Inni podejmują ryzyko, wyjeżdżają i wracają w ciągu 30 dni, żeby nie stracić swojego statusu świadczeń w Polsce. Na szczęście, w naszym powiecie nie jest to duża skala – wyjaśnia Stanisław Chabel.
O tym, jak żyje się uchodźcom w powiecie malborskim, wkrótce będzie mógł się przekonać konsul Ukrainy. 20 kwietnia odwiedzi starostwo, spotka się też ze swoimi rodakami.
ZOBACZ TEŻ: Dzień Dziecka w Grobelnie dla najmłodszych uchodźców z Ukrainy
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?