O napadzie – jak się potem okazało, zmyślonym – na salon gier w Nowym Stawie policja została powiadomiona w środę (6 stycznia). Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zastali skrępowanego dozorcę punktu z automatami do gier.
- 6 stycznia rano policjanci otrzymali informację o rozboju, do którego miało dojść w salonie gier w jednej z miejscowości na terenie powiatu malborskiego. 27-letni poszkodowany zgłaszał, że tego dnia nad ranem został napadnięty przez nieznanych mu mężczyzn, którzy włamali się do automatu do gier i zabrali stamtąd kasetkę z pieniędzmi – mówi mł. asp. Katarzyna Marczyk, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
Policjanci już na etapie zabezpieczania śladów zaczęli mieć jednak wątpliwości, czy rzeczywiście doszło do jakiegokolwiek rozboju.
- Praca funkcjonariuszy potwierdziła, że opisane przez mężczyznę zdarzenie zostało sfingowane. Z zebranego przez mundurowych materiału wynikało, że w upozorowaniu rozboju podejrzewanemu 27-latkowi pomagali dwaj koledzy w wieku 28 i 38 lat - dodaje mł. asp. Katarzyna Marczyk.
Jak się dowiedzieliśmy w Prokuraturze Rejonowej w Malborku, jako dowód zabezpieczono nagranie z kamery, która znajdowała się wewnątrz lokalu z automatami. Gdy śledczy oglądali „film” z salonu, musieli robić wielkie oczy. Wyjaśniono nam, iż widać na nim, że dozorca punktu sam się skrępował.
27-latek otrzymał dwa zarzuty: złożenia fałszywych zeznań i zawiadomienia o przestępstwie, które nie miało miejsca, oraz włamania (do automatu do gier). W sumie zginęło 3,5 tys. złotych. Jak wyjaśnia prokuratura, mężczyzna przyznał się tylko do złożenia fałszywych zeznań; nie przyznaje się natomiast, by współdziałał z innymi osobami.
Dwóm innym zatrzymanym mężczyznom grożą zarzuty kradzieży z włamaniem.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?