Grom Nowy Staw grał w składzie: Rutkowski - Kępka, Potoczek, Błażek, Golicki, Grabowski, Pietrzkiewicz, Drewek, Miśkiewicz (70 Błaszczak), Miecznik, Strach.
Grom Nowy Staw dwukrotnie przegrywał w spotkaniu z Rodłem, ale za każdym razem gospodarze doprowadzali do wyrównania. Najpierw po golu z rzutu karnego Tomasza Grabowskiego (ok. 30 minuty), a w samej końcówce spotkania po trafieniu Martina Stracha. Mimo takich okoliczności trener Marek Kwiatkowski jest przekonany, że to Rodło może się cieszyć z wywalczonego punktu.
- Rozegraliśmy najlepszy mecz w rundzie jesiennej - mówi Marek Kwiatkowski, trener Gromu Nowy Staw. - Ci, którzy oglądali mecz, byli pod wrażeniem tempa gry, zaangażowania obu drużyn, a zwłaszacza naszej drużyny. Choć to goście obejmowali prowadzenie, to my mieliśmy mnóstwo okazji strzeleckich i to Rodło powinno być zadowolone z remisu. Przeciwko teoretycznie najlepszej drużynie w lidze pokazaliśmy niesamowitą dyspozycję.
Przed niedzielnymi meczami Grom Nowy Staw zajmował 6 miejsce w tabeli z 24 punktami na koncie. Do liderującego Gryfa 2009 Tczew nowostawianie tracą 15 pkt.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?