Gryf 2009: Janiszewski - Zittrich (36 Włodowski), Saczuk, Grzesiak, Malarski, Litwiński (62 M. Olszewski), Sroka, Kowalczyk (75 Damaszke), Ł. Olszewski, Dmitrzyk (90 Nowaczyk), Nadolny.
Grom Nowy Staw: Ćwiek - Błaszczak (80 Miśkiewicz), Błażek, Mazurkowski, Potoczek, Grabowski, Wiercioch, Pietrzkiewicz, Masztaler, Miecznik, Strach.
Grom po pierwszej połowie prowadził dzięki golowi Martina Stracha. Prowadzenie utrzymywało się bardzo długo, bo do 70 minuty spotkania. Po kolejnych 10 minutach to Gryf prowadził już 2:1 po bramkach Michała Dmitrzyka i Michała Olszewskiego i zwycięstwa już nie oddał.
- W pierwszej połowie kontrolowaliśmy grę, w drugiej części meczu zabrakło nam determinacji, konsekwencji i zaangażowania. Bramki straciliśmy po dwóch błędach obrony. Cały czas mamy z nią kłopot. Nie ma co teraz biadolić, trzeba walczyć dalej - mówi Marek Kwiatkowski, trener Gromu Nowy Staw.
Nowostawianie już w środę (24 września) rozegrają kolejny mecz. O godz. 16.30 Grom podejmie na swoim boisku czwartoligową Olimpię Sztum w ramach rozgrywek Pucharu Polski.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?