Grom Nowy Staw zagrał w składzie: Rutkowski - Łapiński, Potoczek, Błażek, Golicki, Grabowski, Mazurowski, Drewek, Strach, Wiercioch, Miecznik.
Aż sześć goli obejrzeli kibice w Wąglikowicach. Grom Nowy Staw objął prowadzenie ok. 20 minuty po golu Tomasza Grabowskiego. Gospodarze najpierw zdołali doprowadzić do remisu, a potem to oni cieszyli się z prowadzenia. Wynik 2:1 utrzymał się do 43 minuty, gdy sędzia za faul w polu karnym podyktował jedenastkę dla Gromu i jednocześnie pokazał czerwoną kartkę faulującemu zawodnikowi Piasków. Rzut karny wykorzystał Tomasz Grabowski i na przerwę zawodnicy zeszli z boiska przy wyniku 2:2.
Na początku drugiej połowy sytuacja kadrowa się wyrównała, bo Tomasz Wiercioch za uderzenie przeciwnika zobaczył czerwony kartonik i musiał zejść z boiska. Na dobrze przygotowanej murawie zrobiło się więcej miejsca, co lepiej wykorzystali podopieczni trenera Marka Kwiatkowskiego. W końcówce spotkania dwukrotnie bramkarza gospodarzy pokonał Martin Strach i to Grom zapisze sobie na konto komplet punktów.
- To był trudny mecz. Przyjechaliśmy do drużyny, z którą ciężko się gra, choć jej dorobek punktowy może o tym nie świadczyć. Każde wyjazdowe zwycięstwo w tej lidze jest powodem do zadowolenia, zwłaszcza że do dyspozycji nie miałem wszystkich zawodników - mówi Marek Kwiatkowski, trener Gromu.
W następnej kolejce (8 listopada) Grom podejmie Czarnych Przemysław.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?