Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

V liga. Pomezania Malbork przegrała na zakończenie rundy jesiennej. Orzeł podciął jej skrzydła

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Fot. Konrad Sosiński Fotografia
Nie takiego zakończenia rundy jesiennej w V lidze życzyli sobie kibice Pomezanii Malbork, ale sami piłkarze – też. Przegrali na wyjeździe z Orłem Subkowy 0:3 (0:1).

Pomezania jest trzecia w tabeli, a Orzeł – piąty, ale jak to się ładnie mówi, po prostu zabrakło argumentów.

- Przede wszystkim w pierwszej połowie gospodarze zdominowali nas w każdym aspekcie, zarówno jeśli chodzi o walkę, jak i o sytuacje. Odnosiłem wrażenie, jakby chcieli bardziej od nas wygrać. Na dodatek straciliśmy gola po prostym błędzie – opowiada Andrzej Tołstik, trener malborczyków.

Jakby tego było mało, już w 20 minucie goście stracili Roberta Felskiego, któremu niestety odnowiła się kontuzja. Tym faktem nie można tłumaczyć wyniku końcowego, ale na pewno doświadczenie grającego asystenta trenera by się przydało.

Mimo wszystko, przez około kwadrans po przerwie wyglądało na to, że Pomezania powróciła do „żywych”, bo zaczęła grać lepiej i była bliska doprowadzenia do wyrównania. Rywali uratował słupek po strzale Kamila Dryjasa i poprzeczka po uderzeniu Dawida Torłopa. Na około 20 minut przed końcem meczu problemy się spiętrzyły. Malborczycy zostali w dziesięciu po tym, jak sędzia usunął z boiska młodego bramkarza, Grzegorza Plucińskiego.

Grzesiu wyszedł na przedpole, miał kontakt z zawodnikiem, sędzia uznał, że go faulował – relacjonuje trener Tołstik. - Muszę powiedzieć, że w dziesiątkę zaczęliśmy grać lepiej niż w jedenastu. Niestety, po dośrodkowaniu i błędzie w kryciu padła druga bramka dla Orła, która podcięła nam skrzydła.

Gospodarze ustalili wynik po kontrze. Odebrali piłkę w środku boiska i nie zmarnowali przewagi trzech na dwóch w ataku.

- W pełni zasłużone zwycięstwo Orła i gratulacje dla nich, bo chyba do tej pory byli jedyną drużyną, która tak nas zdominowała. Oczywiście, nie takiego zakończenia rundy jesiennej wszyscy by sobie życzyli. Najjaśniejszy akcent to nasi kibice, którzy znów nam towarzyszyli i dopingowali spoza stadionu – podkreśla Andrzej Tołstik.

Pomezania: Grzegorz Pluciński – Tomasz Owsianik, Michał Jurczyk (46 Mateusz Grędzicki), Tomasz Jeleń, Paweł Leszczyński (60 Marcin Bochyński), Sławomir Ziemak, Michał Alaburda (70 Marlon Escobar), Robert Felski (20 Mateusz Sroka), Kamil Dryjas, Mateusz Latkiewicz (70 Kamil Majewski) - Dawid Torłop.

IV liga. Grom Nowy Staw przegrał z Powiślem Dzierzgoń. Zdecy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto