Pomezania nie pomogła szczęściu. Malborczycy chcieli tej wiosny jeszcze powalczyć o 2 miejsce, które jest furtką do turnieju barażowego o IV ligę, i w 4 kolejce grupy "mistrzowskiej" mogli zmniejszyć stratę do wicelidera, Żuław Nowy Dwór Gdański. Nowodworzanie zremisowali bowiem bezbramkowo z liderem, Borowiakiem Czersk. Gdyby malborska drużyna, podejmująca w tym samym czasie Beniaminka Starogard Gd., wygrała swój mecz, zmniejszyłaby stratę do 5 punktów.
Tego typu obliczenia można już włożyć między bajki, bo Pomezania uległa na swoim boisku zespołowi ze Starogardu Gdańskiego 1:3.
To nie Beniaminek wygrał, tylko my przegraliśmy na własne życzenie - mówi Andrzej Tołstik, trener Pomezanii. - To, co miało być naszą silną stroną, czyli stałe fragmenty gry, zawiodło.
Nie tylko to. W pierwszej połowie goście wyprowadzili dwa zabójcze ataki w krótkim odstępie czasu. Za każdym razem kończyły się tak, że z prawej strony pola karnego płasko dogrywał przed bramkę Krzysztof Rzepa, a celnie z bliskiej odległości strzelał Bartosz Apostołowicz (33, 35). Jeszcze przed przerwą nadzieję Pomezanii przywrócił Robert Felski, który w 41 minucie uderzył płasko zza pola karnego.
W drugiej części spotkania gospodarze dość szybko mogli doprowadzić do wyrównania, ale Kamil Dryjas, który w "szesnastce" dostał dobre podanie od Dawida Torłopa, zwlekał z uderzeniem. Za to goście w 57 minucie podwyższyli wynik na 3:1. Apostołowicz urwał się lewą stroną boiska i podał na długi słupek do Rzepy, któremu pozostało przystawić stopę z najbliższej odległości.
Beniaminek powinien strzelić jeszcze co najmniej dwa gole, ale Pomezanię ratowali Łukasz Skalski (jeszcze przy stanie 1:2) i Tomasz Owsianik, w obu przypadkach wybijając piłkę zmierzającą do pustej bramki. Z kolei po rzucie rożnym i uderzeniu głową Krzysztofa Michalczyka obrońca gości dobrze znalazł się przed linią bramkową, asekurując bramkarza.
- To nie powinno nam się przydarzyć, zwłaszcza przy sprzyjającym układzie wyników w tej kolejce. Jeszcze liczylibyśmy się w grze o 2 miejsce. Trudno, trzeba to przyjąć, zaakceptować i pojechać na derby do Nowego Dworu Gdańskiego, żeby zmazać plamę z meczu z Beniaminkiem - mówi Andrzej Tołstik.
Pomezania: Klinkusz - Leszczyński (55 Owsianik), Jeleń, Skalski, Marszałek - Dryjas (61 Marendowski), Ziemak, Alaburda (61 Michalczyk), Latkiewicz, Torłop - Felski.
Do zakończenia rozgrywek w grupie "mistrzowskiej" pozostały tylko trzy kolejki. Mecze Pomezanii:
- 29 maja, godz. 17 - z Żuławami Nowy Dwór Gd. (w)
- 5 czerwca, godz. 17 - z Wietcisą Skarszewy (d)
- 12 czerwca, godz. 17 - z Orłem Subkowy (d)
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?