Grom Nowy Staw zagrał w składzie: Ćwiek - Błaszczak, Gładek, Błażek, Golicki, Kępiński (70 Tarasek), Potoczek, Drewek, Miśkiewicz, Miecznik, Grabowski.
Rodło Kwidzyn objęło prowadzenie tuż po rozpoczęciu meczu. Po rzucie wolnym wykonanym z bocznego sektora boiska piłka wylądowała w polu karnym nowostawian i stamtąd Łukasz Szpakowski skierował ją do bramki bronionej przez Waldemara Ćwieka. W pierwszej połowie spotkania wpadła jeszcze jedna bramka i jak się później okazało ostatnia, choć i gospodarze i goście mieli okazje do zmiany rezultatu.
- Stworzyliśmy sobie kilka okazji, trafiliśmy w słupek, nie trafiliśmy do bramki z 5 metrów po strzale głową. Zabrakło nam skuteczności pod bramką - mówi Marek Kwiatkowski, trener Gromu. - W tym spotkaniu nie mogłem skorzystać z trzech zawodników z powodu kartek, choroby czy wyjazdu. Szkoda straty punktów, bo znów zespoły z czołówki nam pouciekały.
Grom zajmuje po 14 meczach 7 miejsce w tabeli z dorobkiem 20 pkt. (6 zwycięstw, 2 remisy i 6 porażek). W następnej kolejce nowostawianie podejmą na swoim boisku wicelidera - Centrum Pelplin (33 pkt. - 10 zwycięstw, 3 remisy, 1 porażka). Początek spotkania w sobotę (9 listopada) o godz. 14.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?