Malborska straż pożarna zgłoszenie o tym aucie dostała o godz. 4.50.
- Po dojeździe zastępów okazało się, że w przydrożnym rowie znajdował się daewoo lanos, który nie zagrażał ruchowi pojazdów - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku. - Samochód nie miał widocznych uszkodzeń. Nie było też osób poszkodowanych.
A dokładnie - na miejscu zdarzenia nie było nikogo. Służby ratownicze po przyjeździe zobaczyły pusty samochód. Kierowcy nie zastały. Strażacy odłączyli akumulator i na tym ich zadania się skończyły. Samochód miał malborskie tablice rejestracyjne. Na tej podstawie policjanci ustalili właściciela auta.
- Mężczyzna twierdzi, że tydzień temu pożyczył samochód swojemu bratu i że od tamtej pory nie wiedział, co dokładnie dzieje się z pojazdem - mówi post. Klaudia Piór, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Malborku. - Policjanci nie mieli podstaw, żeby badać tego mężczyzny alkomatem. Nie było ku temu uzasadnionych podejrzeń, jak np. wyczuwalna woń alkoholu.
Na tym sprawa się zakończy.
Samochód w rowie wylądował też w czwartek rano - malborscy strażacy interweniowali na miejscu kolizji w powiecie sztumskim. Dopiero po dojeździe okazało się, że sytuacja wydarzyła się poza granicą powiatu malborskiego.
- Ze zgłoszenia, które otrzymaliśmy, wynikało, że samochód osobowy na drodze Stare Pole - Dzierzgoń wypadł i dachował w rowie. Po dojeździe naszych zastępów okazało się, że to już powiat sztumski. Osób poszkodowanych nie było. W międzyczasie dojechały jednostki z KP PSP w Sztumie - wyjaśnia Janusz Leszczewski.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?