W Malborku kwietne łąki jak z obrazka. Jest pięknie

Być może do pomysłu kwietnych łąk w Malborku przekonali się już nawet ci mieszkańcy, którzy na ogół wolą równo przycięte trawniki. Idącym czy jadącym przez miasto aż się oczy śmieją, gdy widzą kolorowe kwiaty. Wysiano typowe letnie gatunki, wiele z nich znanych jest zresztą doskonale z ogrodów, bo któż nie zna kosmosów czy maciejki. Ale są też rośliny typowo łąkowe: chabry, dzwonki, krwawnik, mydlnica lekarska czy żmijowce.

Ale nawet jak się ktoś na roślinach nie zna, to może się nimi zachwycać do woli. Z każdym krokiem barwne kobierce odsłaniają nowe cuda. A to jeszcze nie koniec, bo niektóre kwiaty są jeszcze w pąkach.
Tak właśnie miało być, bo wybrana mieszanka nasion miała sprawiać wrażenie, że kwitnienie roślin nie ma końca. Do tego w wielu miejscach raz wysiane, będą pojawiać się w kolejnych latach.

Ale łąki ogląda się nie tylko jak piękny film w technikolorze, ale i w 5D. To zapewniają owady, których ogrom gwarantuje efekty specjalne. Dla zapylaczy to takie wymarzone all inclusive. Między kwiatowe płatki chętnie pchają się grubiutkie trzmiele, ale chętnie zaglądają tam również dostojne motyle, jest też wiele innych owadzich gatunków. Można więc zupełnie za darmo podglądać, jak toczy się ich życie. Od muzyki tych maleńkich skrzydełek niemal wibruje powietrze wokół.

W całym mieście jest aktualnie 9 takich łąkowych przystanków do oglądania, wąchania i słuchania:

• zielony pas wzdłuż pl. Ledóchowskiej (1500 m kw.)
• teren przy ul. Kotarbińskiego (500 m kw.)
• park przy ul. Ciepłej (470 m kw.)
• park/plac zabaw przy ul. Kwiatkowskiego (1000 m kw.)
• skwer na pl. Esperanto (40 m kw.)
• teren przy ul. Mickiewicza (135 m kw.)
• róg u zbiegu ul. Słupeckiej i Pola (322 m kw.)
• przy boisku i placu zabaw na ul. Andersa (360 m kw.)
• róg u zbiegu ul. Słupeckiej i Pola (1527 m kw.)

Jedno miejsce na razie się nie udało. Upały nie pomogły „patelni”, jaka jest w pobliżu zjazdu do dworca PKP. Na razie tamten trójkąt jest przygotowywany od nowa.