Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Malborku spadnie dług lokatorów mieszkań komunalnych. 100 osób zgłosiło się do programu restrukturyzacji zadłużenia

Radosław Konczyński
W sumie o ponad 1,5 mln zł może się zmniejszyć zadłużenie lokatorów miejskich mieszkań A Chętni nadal się zgłaszają. Będzie kontynuacja programu dotyczącego umorzeń długu?

W grudniu ubiegłego roku upłynął czas składania wniosków przez lokatorów mieszkań komunalnych i socjalnych do programu restrukturyzacji zadłużenia. Jego pomysłodawcami byli radni z klubu Porozumienie Obywatelskie, a idea była oczywista: dużymi umorzeniami zachęcić dłużników do spłacenia zaległości, by odzyskać chociaż część pieniędzy należnych miastu.

Z preferencyjnych warunków mogli skorzystać lokatorzy mający co najmniej roczne zadłużenie w czynszu. Ostatecznie w wyznaczonym terminie do Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, zarządcy lokali należących do samorządu, zgłosiło się sto osób.

- Zawarliśmy tyle porozumień na łączną kwotę zadłużenia wynoszącego ok. 1 mln 550 tysięcy złotych - mówi Władysław Krawczyk, prezes ZGKiM Malbork. - Część tej kwoty lokatorzy spłacą, a część umorzymy.

W zależności od możliwości finansowych lokatorów do wyboru były dwa warianty. 40 osób zdecydowało się na spłatę 30 procent zadłużenia, co automatycznie będzie oznaczało umorzenie aż 70 procent długu. Objęta tym wariantem łączna kwota zadłużenia wynosi ok. 500 tys. zł. Z tego lokatorzy zapłacą w sumie około ok. 150 tys. zł. Osoby, które wybrały tę opcję, mają cztery miesiące na spłatę zadłużenia.

Jeśli lokator mieszkania komunalnego lub socjalnego nie dysponuje funduszami na spłatę 30 proc. długu, mógł wybrać wariant uregulowania 50 proc. zaległości w ratach z ostatecznym terminem upływającym 30 września 2020 roku (połowa zadłużenia zostanie mu umorzona). Bardzo ważnym warunkiem jest bieżące opłacanie czynszu. Na ten drugi wariant zdecydowało się 60 lokatorów. Zakładając, że wywiążą się z warunków porozumienia, łączna kwota umorzenia długu wyniesie 500 tys. zł (pół miliona złotych wpłynie do kasy ZGKiM jako zarządcy).

W rzeczywistości dopiero za niespełna trzy lata będzie wiadomo, jaki skutek odniosła akcja restrukturyzacji długu. Bo wtedy ostatecznie okaże się, czy za porozumieniami poszły wpłaty zaległych pieniędzy.

- Niektórzy, ci z mniejszymi zaległościami, już zapłacili. Lokatorzy z większym długiem, którzy też wybrali spłatę jednorazową, potrzebują tych czterech miesięcy, no i musimy czekać do września 2020 r. na spłatę przez osoby, które wybrały wariant z 50 procentami. Ale już teraz cieszę się, że znalazło się stu chętnych, z którymi mogliśmy się porozumieć - dodaje prezes ZGKiM.

Miejska spółka otrzymuje wnioski od lokatorów już po terminie zgłoszeń. Niewykluczone, że jeśli zbierze się więcej takich wniosków, program będzie kontynuowany.

- Ja nie chcę decydować za Radę Miasta i pana burmistrza, ale jeżeli zgłosi się więcej chętnych po terminie, to wystąpię do burmistrza z prośbą o projekt nowelizacji uchwały w zakresie terminu obowiązywania programu - zapewnia Władysław Krawczyk.

Przed podpisaniem porozumień z lokatorami, którzy chcą spłacić zaległości czynszowe, zadłużenie z tego tytułu sięgało blisko 9 mln zł.


Zobacz też: Sylwester 2017 w Malborku. Życzenia burmistrza Malborka na 2018 rok i pokaz fajerwerków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto