Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Malborku władze rozważają wprowadzenie opłaty na Kąpielisku Miejskim. Byłaby to... kara za złe zachowanie części użytkowników

Anna Szade
Anna Szade
Ewentualne opłaty to sposób na naukę poszanowania wyposażenie kąpieliska. Jak mówi radny Markowski, gdy wszystko jest darmowe, to jest traktowane jak niczyje.
Ewentualne opłaty to sposób na naukę poszanowania wyposażenie kąpieliska. Jak mówi radny Markowski, gdy wszystko jest darmowe, to jest traktowane jak niczyje. Radosław Konczyński
Czy trzeba będzie płacić za korzystanie z Kąpieliska Miejskiego w Malborku? Pojawiają się głosy, że jak coś jest darmowe, to jest niczyje. Ewentualna opłata miałaby nie tyle ratować budżet Ośrodka Sportu i Rekreacji, który prowadzi obiekt, ale… uczyła szacunku do wyposażenia wykonanego za pieniądze wszystkich podatników.

Jest już dawno po sezonie kąpielowym, ale w Malborku już przygotowują się do kolejnego lata. Jak wynika z dokumentów Ośrodka Sportu i Rekreacji, w 2023 r. utrzymanie kąpieliska przy ul. Wileńskiej, które ma powierzchnię 5485 metrów kwadratowych może kosztować 164 550 zł. Czyli za każdy metr z miejskiej kasy trzeba będzie przekazać 30 zł. W tym roku jest 21,80 zł, co daje na cały rok kwotę 119 573 zł. Wzrost spowodowała inflacja, ale nie tylko, bo również wydatki na pracowników.

Ta kwota jest wysoka, bo wprowadzając w 2022 r. dmuchany park wodny, wzrosły koszty obsługi, szczególnie ratowników, którzy pracują tam w sezonie w celu zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom, ale też dozoru obiektu – tłumaczył radnym Piotr Sadowski, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Malborku.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Kąpielisko Miejskie z dmuchanym parkiem wodnym, ale za chwilę będzie zdemontowany. Powróci na sezon letni

Park wodny, o którym wspominał szef OSiR, to jeden ze zwycięskich projektów wybranych przez mieszkańców do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego na 2022 r. Za dostawę i montaż odpowiadała firma Swimstone z Wrocławia, która w przetargu zaproponowała stawkę 197 770,11 zł.
Poza tym, samo kąpielisko przeszło metamorfozę, jak również najbliższe otoczenie, bo po przebudowie oddany został bulwar nad Nogatem.
To wszystko przełożyło się na zwiększone zainteresowanie kąpieliskiem.
- Dużo osób odwiedzało park, a był udostępniony bezpłatnie. Nie wiem, jak będzie w 2023 r., czy będzie to za jakąkolwiek odpłatnością – mówił radnym dyrektor Sadowski.

Plaża stała się atrakcją, ale zachowanie niektórych jest dalekie od cywilizacji

Pytanie, czy technicznie da się wprowadzić cennik, bo dawno już nie ma ogrodzenia, które oddzielało kąpielisko od bulwaru.

Aktualnie nie ma niczego, co by ograniczało wejście na kąpielisko czy do parku wodnego. Jeśli jest możliwość, to ile by kosztowało, by zrobić bramkę, ogrodzić i pobierać opłaty? – dopytywał radny Dariusz Rowiński.

Zdaniem dyrektora OSiR, raczej nie ma mowy, by stawiać tam nowe bramy, bo otwarcie kąpieliska sprawiło, że prezentuje się ono dużo atrakcyjniej niż wcześniej. I taki właśnie był zamysł.
- Tam się wchodzi, czuje się przestrzeń, a nie nie płoty, przez które się skacze, wyważa czy wrzuca do rzeki. Po to jest przestrzeń odkryta, by nastąpiła cywilizacja w naszym mieście i ludzie nauczyli się korzystać z takich obiektów w sposób cywilizowany – tłumaczył Piotr Sadowski.

Jak się okazuje, co prawda taki obiekt, jak kąpielisko nad Nogatem, nie ma wpisanej w misję działalności wychowawczej, ale… bawiąc może uczyć.

Po pierwszym roku mamy swoje przemyślenia. Do godz. 18, gdy pracowali ratownicy, jeszcze wszystko na kąpielisku było w porządku. Ludzie się dyscyplinowali, wchodzili z kamizelkami – opowiadał dyrektor. - A po godz. 18 następował armagedon. Wszyscy się rzucali na coś, co i tak mogli użytkować za darmo przez osiem godzin, ale chyba wydawało im się, że czegoś brakuje. Wskakiwali więc na te dmuchane zabawki, szarpali je. Radość ogromna, tylko nagrywać.

Piotr Sadowski uważa, że nawet jeśli dostęp do kąpieliska był ograniczony grodzeniem, to i tak nic by nie dało. Tak jak i nie powstrzymuje niektórych obecność dozorcy.
- Nie jesteśmy w stanie powstrzymać tych osób. Ale może w roku 2023 będzie już troszeczkę lepiej – dyrektor po cichu liczy na zmianę zachowań.

Malbork. Sezon na Kąpielisku Miejskim rozpoczęty. Działa też...

Będą opłaty na Kąpielisku Miejskim w Malborku. Burmistrz: "Na razie rozważamy"

Z wprowadzeniem odpłatności nie ma żadnych technicznych problemów, bo OSiR ma kasę, może wprowadzić opaski na nadgarstki.

To dobry pomysł, by jakaś odpłatność była. Co jest darmowe, to często jest niczyje, a symboliczna opłata przyczyni się do tego, że inaczej będzie podchodził do tego, z czego korzysta. Po prostu będzie to szanował – komentował radny Jacek Markowski.

Ale zdaniem radnego, obiekt powinien być pod nadzorem służb.
- Płoty na kąpielisku rzeczywiście nie powinny funkcjonować, w Anglii na stadionach też je zlikwidowali. Ale bardziej trzeba tam kierować wzmożone patrole Straży Miejskiej i policji po to, by cywilizacji trochę wprowadzić. By ludzie nie robili sobie toalety gdziekolwiek czy spożywali alkoholu w tym miejscu. To pomogłoby w zaprowadzeniu tam porządku – uznał radny Markowski.

To było zresztą przedmiotem jego interpelacji Jacka Markowskiego, którą składał w sierpniu. Jak zapewniał wówczas Tomasz Farysej, komendant Straży Miejskiej, działania kontrolne prowadzone były codziennie.

Teren ten jest monitorowany i dyżurny Straży Miejskiej na bieżąco kontroluje zachowania użytkowników plaży. Ponadto, strażnicy mają w zadaniach stałych dokonywanie fizycznej kontroli tego miejsca – można przeczytać w odpowiedzi przygotowanej dla radnego Markowskiego.

O ile podczas wizyt na kąpielisku strażnicy nie natknęli się na osoby, które łamały regulamin, o tyle dzięki monitoringowi podjęto kilka interwencji w stosunku do spożywających alkohol.
- Były to głównie osoby, które spożywały piwo podczas plażowania. Nie stwierdzono poważniejszych łamań prawa. W kilku przypadkach, przy braku patrolu Straży Miejskiej, interwencje przekazywane były do dyżurnego policji – informował Tomasz Farysej.

Czy zatem latem można spodziewać się jakiejkolwiek bariery finansowej na plaży miejskiej?

Na razie tylko rozważamy ten temat. Jeżeli nawet zostałaby wprowadzona, byłaby to symboliczna opłata, bardziej by kontrolować ruch, jaki jest na kąpielisku – przyznał w rozmowie z nami burmistrz Marek Charzewski.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto