Zgłoszenie o pożarze przyczepy kempingowej w pobliżu budowanego domu jednorodzinnego przy ul. Mickiewicza w Starym Polu straż pożarna odebrała w niedzielę (9 sierpnia) o godz. 18.15. Na miejsce udali się strażacy z Malborka i ochotnicy ze Starego Pola.
- Gdy strażacy dojechali na miejsce cała przyczepa była objęta pożarem - opowiada mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku. - Właściciel przyczepy próbował gasić ogień sam za pomocą gaśnicy. Naszym zadaniem było ugaszenie pożaru i schłodzenie 11-kilogramowej butli z gazem propan-butan stojącej obok przyczepy. Podczas dogaszania pożaru zlokalizowano zwęglone ciało w przyczepie.
W poniedziałek rano odbyła się sekcja zwłok mężczyzny.
- Do śmierci doszło w następstwie spalenia. Sekcja wykazała, że ofiara jako żywa przebywała w środowisku pożaru, o czym może świadczyć sadza w oskrzelach. Z badań wynika, że do śmierci nie doszło w wyniku utraty przytomności spowodowanej zmianami chorobowymi - mówi Jerzy Wojdan, zastępca prokuratora rejonowego w Malborku.
Stan zwłok uniemożliwił identyfikację ofiary. Prokuratura zleciła badania genetyczne, które mają określić, kto spłonął w przyczepie. Nieoficjalnie mówi się, że spłonął 53-letni mężczyzna, który mieszkał w przyczepie. To jednak musi potwierdzić prokuratura, podobnie jak stwierdzić, co było przyczyną zaprószenia ognia.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?