Waplewo Wlk. Ogólnopolskie dożynki Elewarru z udziałem ministra rolnictwa. "Dziękujemy rolnikom i pracownikom tej ważnej spółki"

Program ogólnopolskich dożynek spółki Elewarr, podległej Krajowego Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa, był bogaty – msza św. w miejscowym kościele, potem korowód, ceremoniał dożynkowy i cała impreza na stadionie. Oprócz występów na scenie i prezentacji stoisk w planach były turniej piłki nożnej o puchar prezesa Elewarru i taneczna zabawa dożynkowa.

Wśród mieszkańców Waplewa Wlk., gdy czytali program, nie brakowało osób zdziwionych.

- Maksymilianki 2020 zostały odwołane ze względu na zagrożenie epidemiologiczne… I słusznie...! Kto więc wyraził zgodę na dużą imprezę dożynkową w Waplewie Wielkim, która odbędzie się 18 września br.? Jak to jest...! że mniejsza impreza lokalna, jaką są Maksymilianki, jest zagrożeniem, a większa o skali ogólnopolskiej nie jest...? Oczywiście wiemy, że jest zagrożeniem i to dużym. Zjadą się na imprezę ludzie z wielu regionów Polski, by promować swoje produkty. Zjadą się różni przedstawiciele władz gminnych, powiatowych, wojewódzkich, wszak ma być obecny minister rolnictwa – można przeczytać na facebookowym profilu „Waplewo Wielkie i okolice”.

Przeważnie wszystkie dożynki w tym roku ograniczają się do mszy świętych. W tym przypadku faktycznie mógł zaskoczyć zamiar organizowania zabawy tanecznej. Jak tu zachować reżim sanitarny? W czwartek (17 września) pytaliśmy w sanepidzie, czy ten punkt programu był konsultowany ze służbami.

Sprawa jest w trakcie wyjaśniania. Nie konsultowano z sanepidem programu imprezy – usłyszeliśmy w Powiatowej Sanitarno-Epidemiologicznej w Malborku.

Jak się okazuje, nie było też takiego obowiązku, by wszystko uzgadniać z sanepidem.

- Jeśli to nie jest impreza masowa, czyli powyżej tysiąca osób, nie ma obowiązku informowania i uzyskiwania zgody. Natomiast niektórzy wolą nas informować – mówiła nam w piątek Elżbieta Zybko, państwowy powiatowy inspektor sanitarny.

Rozmawialiśmy po południu, dożynki już trwały, skończyła się msza święta dożynkowa.
- Policja poinformowała nas, że taka impreza się odbędzie. Jesteśmy w kontakcie z organizatorem. Dostaliśmy od niego wiadomość, że z meczów piłkarskich i potańcówki rezygnują. Bezpieczeństwo będzie zapewnione, bo na dużej, wolnej przestrzeni o powierzchni ok. 1,5 ha będzie przebywało ok. 600 osób - wyjaśniła Elżbieta Zybko.

Zdaniem służb sanitarnych było możliwe zachowanie dystansu społecznego. Przedstawiciel sanepidu wraz z policją miał to sprawdzić osobiście, bo wybierał się na kontrolę do Waplewa Wielkiego.

Mszę św. dożynkową sprawował ks. Wojciech Skibicki, bp pomocniczy diecezji elbląskiej – w intencji Ojczyzny, polskiego rolnictwa, zdrowia ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego i jego rodziny. Szef resortu zgodnie z zapowiedziami dotarł do Waplewa Wielkiego.

Dziękujemy rolnikom i pracownikom tej ważnej dla stabilizacji rynku spółki. Dziękując, powiedziałem też, że dobrobyt bierze się z gospodarki, w tym rolnictwa. Ważne są też słowa mądrej Polki Heleny Sierakowskiej z Waplewa, że trzeba robić to, co trzeba – napisał potem minister na swoim koncie na Twitterze.

Na stadionie prezentowały się instytucje i firmy rolnicze. Były atrakcje dla najmłodszych i starszych - m.in. występy kół gospodyń wiejskich, pokazy gołębi, drobiu ozdobnego i królików. Wstęp tylko na wcześniejsze zapisy, czego mieszkańcy mogli dowiedzieć się z plakatów, m.in. umieszczonych w internecie.

Obawom części mieszkańców trudno się dziwić. Koronawirus szaleje na sporym terenie województwa pomorskiego. Na szczęście, w powiatach po prawej stronie Wisły tego nie widać. Powiaty sztumski i malborski należą do tych z najmniejszą liczbą aktywnych zakażeń na Pomorzu (tylko po 2 osoby aktualnie zakażone - stan na 18.09.2020).

- Nie możemy zakazać wszystkiego - tłumaczy Elżbieta Zybko w kontekście organizowanych imprez. - Natomiast bardzo ważne jest stosowanie środków ochrony i przestrzeganie przepisów przeciwepidemicznych. Chcielibyśmy, żeby taka sytuacja, jaką mamy obecnie, utrzymała się jak najdłużej.