Wojewoda odwiedził Sędziniec
Pozostały ruiny, a w nich przedmioty codziennego domowego użytku. W gruzach można zauważyć m.in. dziecięce zabawki i wózek, a także części mebli i ścian. Widok jest przerażający i przygnębiający jednocześnie. Na takim tle - w czwartek 20 kwietnia - odbyła się konferencja prasowa, którą zwołał wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.
- Sytuacja jest przeze mnie na bieżąco monitorowana, jestem w stałym kontakcie z właściwymi służbami obecnymi w miejscu tragedii. Wszystkim osobom poszkodowanym udzielone zostało wsparcie psychologiczne. Aktualnie skupiamy się na tym aby, organizowana pomoc rządowa była możliwie jak najszersza oraz jak najszybciej udzielona ofiarom tragedii -
podkreślił wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.
W Sędzińcu - przypomnijmy - najprawdopodobniej doszło do wybuchu gazu, w skutek czego dom wielorodzinny zmienił się w ruinę. W momencie wybuchu, w budynku znajdowało się dziesięć osób: dwie rodziny - jedna z dwójką dzieci, druga z trójką dzieci i jedna osoba samotna. Na szczęście, wszyscy przeżyli, ale cztery osoby zostały poszkodowane. W najgorszym stanie jest 34-letni mężczyzna, którego śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowano do szpitala w Bydgoszczy.
- Lekarze podejmą decyzję czy stan tej osoby pozwala na przetransportowanie jej do szpitala do Gryfic -
powiedział wojewoda.
Pozostałe dwie osoby w stanie ciężkim przebywają na oddziale intensywnej terapii w Pile. Kolejna, jak się okazuje - mogła już opuścić szpital.
- Jedna osoba, która trafiła z najlżejszymi obrażeniami do szpitala w Złotowie już go opuściła.
Zasiłki dla poszkodowanych
Wojewoda mówił też o zasiłkach dla poszkodowanych, które powinny zostać już jutro wypłacone. Informację tę potwierdziła Anna Chuchla, sekretarz Miasta i Gminy Wysoka.
- Zostały przyznane celowe zasiłki dla poszkodowanych. Ponadto, poszukujemy lokali zastępczych dla nich. Po części są to lokale z zasobów gminy, a część oferują osoby prywatne.
Jaka będzie wysokość tych zasiłków?
- Każda rodzina ma dostać około 5 tys. złotych -
dodała Anna Chuchla.
Jak doszło do wybuchu?
Czy wiadomo już jaka była przyczyna tragedii? Najprawdopodobniej, doszło do wybuchu gazu, ale na jednoznaczną odpowiedź na to pytanie trzeba jeszcze poczekać. Aktualnie prowadzone są czynności wyjaśniające pod nadzorem prokuratora.
Czy chodzi o wadliwą instalację czy o butlę gazową?
- Pierwsze informacje były o butli gazowej, ale na razie się one nie potwierdzają -
dodał wojewoda.
Budynek był podłączony do miejskiej sieci gazowej. Jego właścicielem jest Rolniczy Kombinat Spółdzielczy w Bądeczu.
- Została wszczęta procedura w sprawie katastrofy budowlanej. Specjalna komisja ma ustalić jej przyczyny -
mówi Magdalena Lewenda, starszy inspektor nadzoru budowlanego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?