Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda zmniejszył pensję staroście malborskiemu. Rada Powiatu nie zgadza się z tą decyzją

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Wojewoda pomorski uznał, że starosta malborski nie powinien dostawać dodatkowego dodatku specjalnego, który rekompensuje mu obniżkę wynikającą z rozporządzenia Rady Ministrów. Rada Powiatu - niejednogłośnie - nie zgadza się z rozstrzygnięciem nadzorczym.

10 lipca Rada Powiatu uchwaliła staroście Mirosławowi Czapli nowe wynagrodzenie, by dostosować je do rozporządzenia RM z maja. Uchwalono więc: 4800 zł wynagrodzenia zasadniczego, 2100 zł dodatku funkcyjnego, 2760 zł dodatku specjalnego (maksymalne 40 proc. liczone od zasadniczego i funkcyjnego łącznie) i 960 zł wysługi lat, co razem daje 10 620 zł brutto.

W porównaniu z wcześniejszą pensją włodarz dostawałby więc o 1744 zł brutto mniej. Dlatego radni - niejednogłośnie (przy sprzeciwie czterech radnych Prawa i Sprawiedliwości) - przyznali wówczas staroście jeszcze drugi, dodatkowy dodatek specjalny w wysokości 1700 zł „w związku ze zwiększeniem obowiązków służbowych i powierzeniem dodatkowych zadań o wysokim stopniu złożoności i odpowiedzialności”. Pod tym pojęciem kryje się pełnienie takich funkcji jak m.in. przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa.

CZYTAJ TEŻ: Starosta malborski z nowym wynagrodzeniem

Uchwały rad gmin i powiatów w sprawie zmiany wynagrodzenia analizowały potem służby prawne wojewody i stwierdziły, także w przypadku starosty malborskiego, że dodatkowy dodatek specjalny nie powinien być wypłacany. Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody nie jest prawomocne, Radzie Powiatu jako organowi, który podejmował lipcową uchwałę, przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. W piątek (7 września) tylko w tej sprawie odbyła się nadzwyczajna sesja. Zanim doszło do głosowania, swoje uwagi zgłaszali radni PiS.

Janusz Kasyna stwierdził, że wojewoda "znacznie wcześniej" uchylił lipcową uchwałę, więc nie rozumie, dlaczego sesja została zwołana w trybie nadzwyczajnym, a nie zwykłym. Przewodniczący Rady Powiatu Bogdan Kułakowski wyjaśnił, że były wakacje, okres urlopowy, części radnych zabrakłoby na posiedzeniu zwyczajnym, więc postanowił zwołać je w innym trybie już we wrześniu w trosce o frekwencję.

Krzysztof Grylak mówił z kolei, że radni nie znają dokumentu źródłowego, czyli rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody i powinni je poznać, skoro mają głosować w sprawie jego zaskarżenia.
- Zasadnym byłoby odczytać ten dokument - mówił radny Grylak.

Przewodniczący odparł, że w Biurze Rady Powiatu do wglądu są wszystkie dokumenty, jakie on otrzymuje, również ten.

Kolejne uwagi zgłosił radny Janusz Kasyna, m.in. że wynagrodzenie starosty ustala się na początku kadencji, nie ma więc jego zdaniem potrzeby odwoływać się do WSA, tylko poczekać już do nowej kadencji. Przypomniał też, że podczas lipcowej sesji Mirosław Czapla wziął udział w głosowaniu nad uchwałą ustalającą mu pensję. Według radnego Kasyny, powołującego się na ustawę o samorządzie powiatowym, starosta - skoro głosowanie dotoczyło go bezpośrednio - powinien się wyłączyć.

- Ja nie będę rozstrzygał tematu, czy było to zagadnienie interesu prawnego pana starosty - stwierdził poproszony o opinię mecenas Krzysztof Włodarczyk, radca prawny starostwa. - Państwo (radni PiS, red.) mogli wnioskować do wojewody o uchylenie całej uchwały, a wojewoda analizował ją i uchylił tylko w punkcie 2.

Radny Kasyna nie dawał za wygraną...
- W dzisiejszej uchwale upoważnia się starostę do podjęcia kroków. Jak to się ma do tego, że to jest jego interes prawny? - pytał radny.
- Wydaje mi się, że pan starosta upoważni pełnomocnika i on będzie reprezentował powiat - odpowiedział Bogdan Kułakowski.

Zgodnie z przewidywaniami (nie od dziś wiadomo, jak rozkładają się głosy w Radzie Powiatu) została przyjęta uchwała z zapisem, że „postanawia się wnieść skargę do WSA na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody pomorskiego”. W uzasadnieniu pada stwierdzenie, że „Rada Powiatu nie zgadza się z całością rozstrzygnięcia”. Nie cała rada. Na 16 obecnych osób 12 było "za", a przeciw głosowali czterej radni PiS: Krzysztof Grylak, Janusz Kasyna, Jarosław Kondys i Piotr Szkudlarek.


Zobacz: Spektakl Magic Malbork Night Show 2018 (fragmenty)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto