W małej wsi Klecie, sąsiadującej z lotniskiem wojskowym 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku rośnie stara aleja drzew. Najprawdopodobniej pamięta koniec XIX wieku, ale wiele wskazuje na to, że 12 z nich może nie doczekać następnego roku. Jednostka wojskowa wystąpiła do Urzędu Gminy w Starym Polu o ich wycięcie, ale sprzeciwiają się temu mieszkańcy.
- My nie zgadzamy się na wycinkę. Mój sąsiad, starszy pan po osiemdziesiątce, gdy się o tym dowiedział, to po prostu płakał - mówi Izabela Skibicka-Chojnacka, mieszkanka Klecia.
Faktem jest, że drzewa znajdują się na ścieżce podchodzenia samolotów do lądowania. Kontrolerzy lotów z lotniska wojskowego już od pewnego czasu mieli zgłaszać, że system nawigacyjny nie działa w pełnym zakresie. Jednostka przeprowadziła jedno badanie, drugie i podtrzymuje, że konieczne jest usunięcie drzew.
- Na poparcie wniosku o wycinkę mamy ekspertyzy. Ostatnio powtórzyliśmy badania. Wszystkie ekspertyzy wskazują, że drzewa zakłócają pracę systemów nawigacyjnych na lotnisku, w tym jednego z podstawowych urządzeń do naprowadzania samolotów - systemu ILS. Wszystkie urządzenia muszą być sprawne ze względu na bezpieczeństwo pilotów lądujących u nas. Nie tylko naszych pilotów, przecież z naszego obiektu korzystają też inne statki powietrzne - mówi mjr Dariusz Mazurkiewicz, rzecznik prasowy 22 BLT.
Kilka miesięcy temu wycinka została wstrzymana po tym, jak mieszkańcy Klecia domagali się, by sprawdzić, czy na drzewach wytypowanych do wycinki nie bytują chronione gatunki, np. owad zwany pachnicą dębową. Na zlecenie gminy sprawdza to obecnie firma z branży ochrony środowiska.
- Ekspertyzę mamy otrzymać do 18 sierpnia. Jednocześnie wystąpiliśmy też do konserwatora zabytków, żeby ustalić, czy drzewa planowane do wycinki znajdują się w strefie chronionego zabytku [bo są takie opinie - dop. red.], i czekamy na odpowiedź. Na pewno nie zrobimy niczego, co byłoby niezgodne z prawem - mówi o wniosku o wycinkę Zdzisław Mikulak, wicewójt Starego Pola.
Czeka też wojsko i pyta, kto weźmie na siebie odpowiedzialność, gdyby doszło do wypadku lotniczego.
- My nie domagamy się wycięcia całej alei, tylko 12 drzew, które zakłócają pracę ILS - podkreśla major Mazurkiewicz.
Klecie i inne tereny przylegające do lotniska wojskowego znajdują się w granicach tzw. obszaru ograniczonego użytkowania. Ze względu na poziom hałasu zabroniona jest m.in. budowa i rozbudowa istniejących budynków mieszkalnych.
CZYTAJ TEŻ: Badanie poziomu hałasu dla Królewa i Malborka
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?