Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2020. Władze gmin z powiatu malborskiego w większości zignorowały mejle od Poczty Polskiej

Radosław Konczyński
Już niedługo wybory prezydenckie? W najbliższym tygodniu powinny paść odpowiedzi na to pytanie. Zgodnie z kalendarzem wyborczym, gdyby nie było epidemii, prezydenta wybieralibyśmy 10 maja 2020 r. Póki co, władze gmin z powiatu malborskiego w większości odmówiły przekazania spisu wyborców Poczcie Polskiej.

Z uwagi na koronawirusa rząd prowadzi przygotowania do głosowania korespondencyjnego. Dlatego Poczta Polska zażądała lub poprosiła (nawet w kwestii słownictwa zdania są podzielone) władze gmin o udostępnienie danych wyborców. Pisaliśmy już wcześniej, że burmistrz Malborka Marek Charzewski mejle od narodowego operatora pocztowego, działającego na zlecenie rządu, potraktował jak anonimy. Przypomnijmy – mejle były dwa: pierwszy nadszedł w nocy i był podpisany „Poczta Polska”; drugi już podpisany przez zarząd operatora.

W podobny sposób wiadomości mejlowe od Poczty Polskiej S.A. potraktował wójt Lichnów.

- Odpisałem, że nie wyrażam zgody na udostępnienie danych wyborców – mówi Jan Michalski, wójt Lichnów. - Jaką ja mam gwarancję, że dane nie dostaną się w niepowołane ręce? Potem ludzie przyjdą i będą się sądzić ze mną jako wójtem. Ja nie mogę przekazać bez zgody telefonów sołtysów, bo RODO, ale dane wrażliwe mam udostępnić. Mało tego, miałem telefony od mieszkańców, że sobie nie życzą ujawniania. Powołaliśmy się na opinię Związku Miast Polskich. Odpisaliśmy, że deklarujemy daleko idące wsparcie w ramach obowiązującego prawa, ale odmawiamy, „z poważaniem” i wszystko. Co dalej będzie, nie wiem, ale mam sumienie czyste. W obecnym stanie prawnym nie przekażę danych.

A jeśli prawo zostanie zmienione?

- Jeżeli to przejdzie przez Sejm, prezydent podpisze i będziemy mieli ustawę, prawnicy powiedzą mi, że to jest zgodne z prawem, to inna sprawa. Wtedy przekażę dane, a nie dlatego, że jest „widzimisię”. Obecnie 99 proc. prawników mówi, że to jest niezgodne z przepisami. Przecież wszyscy nie kłamią. Są wśród nich autorytety – dodaje Jan Michalski.

Burmistrz Nowego Stawu mówi, że nie odpisywał nic.

- Na tę chwilę procedujemy konwencjonalnie przygotowania do wyborów. Działania są takie, jak w przypadku wyborów, które odbyły się w sposób tradycyjny. Sejm ma dopiero przyjąć ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Jeżeli ją przyjmie, to będziemy zobowiązani robić to, co prawo nakazuje – mówi Jerzy Szałach, burmistrz Nowego Stawu.

Danych ze spisu wyborców nie wysłał Urząd Gminy Malbork.

- Na pierwszego maila nie reagowaliśmy, bo nie było wiadomo, kto go wysłał. Po drugim mailu nie wysłaliśmy danych. Odpisaliśmy, że mamy duże wątpliwości prawne dotyczące przesłania i właściwego ich zabezpieczenia – mówi Marcin Kwiatkowski, wójt gm. Malbork.

- Na pewno gdyby wybory korespondencyjne odbywały się w normalnych warunkach i przy normalnym procedowaniu prawa, to dlaczego nie? - odpowiada włodarz gminy Malbork pytany o same wybory. - Opieram się na tym, co podają ogólnopolskie telewizje i prasa. Na tej podstawie uważam, że na dziś to nie będzie miało nic wspólnego z tajnością. Wybory korespondencyjne – tak, ale nie na szybko, nie na łapu-capu. A termin 10 maja na pewno jest nie do przyjęcia.

Władze Miłoradza też pozostawiły mejle od Poczty Polskiej bez odpowiedzi.
- Nie zajęliśmy stanowiska. Czekam do uchwalenia przepisów, bo na razie działamy na podstawie starej ordynacji. Wstrzymujemy się z jakimikolwiek działaniami – mówi Arkadiusz Skorek, wójt Miłoradza.

Wójt Starego Pola po drugim mailu zdecydował się wysłać dane Poczcie Polskiej, ale z tej "przesyłki" państwowy odbiorca nie ma żadnego pożytku.

- Muszę działać w granicach prawa. Po konsultacji z radcą prawnym wysłałem dane, jednak są one zaszyfrowane, nie zostały ujawnione, więc spełniłem wymogi RODO. Jeśli chcą ich odkodowania, muszą przysłać odrębne pismo z kwalifikowanym podpisem elektronicznym – wyjaśnia Marek Szczypior, wójt Starego Pola. - Moje stanowisko w sprawie wyborów jest niezmienne. Mam obawy co do organizowania ich w czasie epidemii. W Polsce statystyka nie jest taka jak na świecie, ale skutki mogą być tragiczne, to jest narażanie ludzi. Dlatego im bardziej dmuchamy na zimne, tym lepiej.

Trzeba przypomnieć, że Poczta Polska ma już nasze dane potrzebne do przygotowania wyborów prezydenckich drogą korespondencyjną. Otrzymała je bowiem już 22 kwietnia, za zgodą ministra cyfryzacji, z bazy PESEL. Jednak samorządowe rejestry wyborców nadal będą potrzebne, bo zawierają dane tych osób, które chciałyby głosować poza miejscem stałego zameldowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto