Wypadek na skrzyżowaniu al. Rodła i ul. Mickiewicza w Malborku. Lądował śmigłowiec LPR

Po zakończeniu działań na skrzyżowaniu al. Rodła i ul. Mickiewicza malborska policja mogła podać więcej szczegółów na temat tego bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia. Okazuje się, że uczestniczyli w nim jadący 6 samochodami oraz 2 pieszych.

- Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 69-letni kierowca opla, jadąc ulicą Mickiewicza, uderzył w jadącą przed nim w mazdę i w dwa zaparkowane na chodniku pojazdy. Następnie wjechał na przejście dla pieszych, potrącając na nim dwie osoby, oraz na skrzyżowanie, gdzie uderzył w forda i mercedesa - relacjonuje podkom. Katarzyna Marczyk z policji w Malborku.

KPP podaje, że do szpitali przetransportowane zostały cztery osoby: kierowca opla i jego 66-letnia pasażerka oraz dwaj piesi w wieku 28 i 32 lat. 28-latek został zabrany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Policjanci sporządzili oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchali świadków. Teraz szczegółowo będą wyjaśniać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia - informuje podkom. Katarzyna Marczyk.

Do wypadku doszło po godz. 13 na ulicy Mickiewicza, tuż przy skrzyżowaniu z aleją Rodła, czyli drogą krajową nr 22. Ze wstępnych ustaleń policjantów, którzy pracowali na miejscu zdarzenia, wynika, że 69-letni kierowca opla vectry wjechał na przejście dla pieszych znajdujące się na wysokości stacji paliw. Osoby, które tamtędy przechodziły, miały zielone światło.

Na przejściu zostało potrąconych dwóch pieszych – mówi podkom. Katarzyna Marczyk z Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Policjanci do tej pory ustalili również, że opel następnie wjechał na skrzyżowanie ul. Mickiewicza z al. Rodła, a tam doszło do zderzenia z innymi samochodami. Obok leżała połamana hulajnoga elektryczna, więc zaraz pojawiły się spekulacje na ten temat. Okazuje się, że miała ją przy sobie jedna z osób potrąconych na przejściu dla pieszych - 28-letni mężczyzna. Policja wstępnie przyjęła, że przechodził z nią przez „pasy”.

- Niestety, byłam świadkiem tego wypadku. Niestety, bo to był straszny widok. Kierowca samochodu na ulicy Mickiewicza uderzył w inne auto, po czym z impetem ruszył po prawym pasie, potem po krawężniku i trawniku. Rozpędzony wjechał w ludzi na przejściu, gdzie od strony Mickiewicza było czerwone światło. Było tylko widać, jak ludzie „fruwają” w powietrzu, i usłyszałam wielki huk zderzających się aut – relacjonuje nam mieszkanka Malborka.

Pierwsze informacje mówiły nawet o 7 osobach poszkodowanych, późniejsze - ostatecznie o czterech. Najciężej ranny był 28-letni mężczyzna z hulajnogą. Siła uderzenia przez samochód wyrzuciła go w górę i do przodu. Upadł na jezdnię już na skrzyżowaniu. Po 28-latka przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który wylądował na drodze krajowej nr 22 nieopodal miejsca wypadku i chwilę później zabrał poszkodowanego do szpitala specjalistycznego w Gdańsku.

Policja informuje, że 69-letni kierowca opla był trzeźwy. Przyczyna wypadku będzie dokładnie wyjaśniana w kolejnych tygodniach.

Na miejscu zdarzenia pracowało 7 zastępów straży pożarnej, 5 zespołów ratownictwa medycznego i kilka patroli policji. Aleja Rodła to główna trasa przejazdowa przez Malbork na trasie Tczew-Elbląg, więc momentalnie "krajówka" w centrum miasta zaczęła się korkować. Przed godz. 16 można już było przejechać bez utrudnień.

ZOBACZ TEŻ: Groźny wypadek na wiadukcie kolejowym w Malborku