Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XXVIII Międzynarodowe Biennale Ekslibrisu Współczesnego. Autorzy najlepszych prac dostali nagrody. Wystawa już czynna w Muzeum Zamkowym

Anna Szade
Anna Szade
Andrzej Bortowski (Polska) odebrał I nagrodę XXVIII Międzynarodowego Biennale Ekslibrisu Współczesnego. Artysta jest związany z konkursem od pierwszej edycji.
Andrzej Bortowski (Polska) odebrał I nagrodę XXVIII Międzynarodowego Biennale Ekslibrisu Współczesnego. Artysta jest związany z konkursem od pierwszej edycji. Anna Szade
W Muzeum Zamkowym w Malborku można oglądać wystawę pokonkursową XXVIII Międzynarodowego Biennale Ekslibrisu Współczesnego. Artyści najlepszych dzieł dostali nagrody i wyróżnienia. Patronat nad wydarzeniem objął Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego. To najstarsze wydarzenie artystyczne w Polsce odbywające się cyklicznie. Od pierwszej wystawy minęło 60 lat.

Międzynarodowe Biennale Ekslibrisu Współczesnego w Malborku ma 60 lat

Międzynarodowe Biennale Ekslibrisu Współczesnego organizowane przez Muzeum Zamkowe w Malborku to najstarsza cykliczna impreza artystyczna w Polsce. Odbywa się od 1963 r., choć z różnych przyczyn – wbrew nazwie – nie odbywała się regularnie. Pauza była m.in. w czasie pandemii. Ale i tak w tym roku „stuknęło” jej 60 lat. To dlatego uznawana jest też za najstarszą na świecie cykliczną imprezę prezentującą ekslibris.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Biennale ekslibrisu współczesnego znów trzeba przełożyć. Tym razem przez koronawirusa

Zaczęło się niewinnie, gdy Henryk Raczyniewski, ówczesny dyrektor muzeum, ogłosił konkurs na ekslibris dla biblioteki zamkowej. Wydarzenie przerodziło się, dzięki inicjatywie grafika Wojciecha Jakubowskiego, w międzynarodową wystawę. Od tamtego czasu w malborskiej instytucji zgromadzono już ponad 23 tysiące ekslibrisów, na które składają się grafiki artystów, którzy od początku uczestniczą w konkursie.

W tym roku wszystko się udało i XXVIII Międzynarodowe Biennale Ekslibrisu Współczesnego doszło do skutku. W sobotę (3 czerwca) do Muzeum Zamkowego w Malborku wybrało się wielu miłośników tej dziedziny sztuki.

Co to jest ekslibris? Bibliofile wiedzą doskonale

Ekslibrisy to miniaturowe dzieła sztuki, powstające ręcznie w pracowniach artystów z całego świata. Tak jak oni nie idą na łatwiznę, tak i regulamin biennale jest ortodoksyjny i stawia na klasyczne techniki, odrzucając, póki co, prace tworzone współcześnie z użyciem technik komputerowych.
Dlatego warto na chwilę zatrzymać się, by je obejrzeć. Dawniej do prac prezentowanych na malborskich wystawach dołączano nawet lupy, by docenić tę niezwykłość, jaką jest drzeworyt, linoryt czy miedzioryt.

Kiedyś ekslibrisy świadczyły o wysokich potrzebach kulturalnych właściciela. Były przejawem dbałości o książki, a także miały na celu ochronę przed kradzieżą bądź zgubieniem. Dzisiaj nie ma już potrzeby wklejania do książek oznakowania, do kogo one należą, ponieważ nie są już tak drogim towarem, jakim były 500 lat temu. Stąd artyści stworzyli ekslibris jako wolną sztukę, która jest tworzona dla przyjemności i przekazania treści artystycznych a jednocześnie nie oderwana od dedykacji – przyznał w liście do uczestników malborskiego biennale Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

Nawet jurorzy konkursu mają świadomość, że wiedza o tych miniobrazkach nie jest powszechna,
- Mało kto wie, co to jest ekslibris. To jest smutne, ale to środowisko, które jest tu, to są ludzie, którzy wiedzą, o co chodzi. To jest część ich życia – podkreśla prof. Piotr Gojowy, przewodniczący jury, które oceniało nadesłane prace konkursowe.

A zakochanych w tych niewielkich formach artystycznych wcale nie brakuje.

Niektórzy kolekcjonerzy-bibliofile kupują książki, zazwyczaj białe kruki, na aukcjach i wklejają swój ekslibris do dzieła wydane w przeszłości. Stają się właścicielami świetnej książki, ale okazuje się, że jest też kilka innych, wcześniejszych ekslibrisów i ten dodany nowy wpisuje się w historię tej książki – opowiada prof. Gojowy. - Ale tak naprawdę mało kto obecnie oznacza swoje książki, by mieć je na swojej półeczce, bo ekslibris jest czasem więcej jest wart niż książka, która jest przecież tania.

Do Malborka trafiły prace z całego świata. Jurorom nie było łatwo

Choć środowisko odbiorców i kolekcjonerów ekslibrisu wydaje się nieco hermetyczne, a sama twórczość niszowa, to jednak nie brakuje twórców, który sięgają po tę specyficzną formę.
Świadczy o tym samo XXVIII Międzynarodowe Biennale Ekslibrisu Współczesnego, bo na konkurs napłynęły 834 prace wykonane przez 243 artystów z 33 krajów z całego świata.

Ekslibrisy oceniało jury w składzie: prof. Piotr Gojowy - przewodniczący, Hanna Głowacka, Martyna Jakubowska, Mariusz Mierzwiński, dr hab. Janusz Trupinda, prof. UMK dr hab. Arkadiusz Wagner, Aleksandra Krupa-Bykowska – sekretarz. W pracach komisji wzięli również udział przedstawiciele instytucji fundujących nagrody dodatkowe: Mieczysław Bieleń (Towarzystwo Bibliofilów Polskich w Warszawie), Halina i Roman Micińscy (Nagroda Złotego Rylca im. Henryka Feilhauera), Urszula Święcicka (Nagroda Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków).

To naprawdę trudne zadanie.
Wszystkie prace rozłożone są w Malborku. Pierwsza rzecz to selekcja do wystawy. Ale jeśli odrzuciło się prawie dwie trzecie, to to, co pozostało, to już jest łatwizna – śmieje się przewodniczący jury. - Potem z tych ponad 300 prac dużo łatwiej wybrać najlepsze, bo oglądając wszystkie, można dostać oczopląsu.

Dla członka jury bycie uczestnikiem tego wydarzenia, jakim jest wybieranie prac najlepszych, selekcjonowanie ich, to z jednej strony jest wielki zaszczyt i przyjemność. Z drugiej – niezwykle ciężki obowiązek. To jest coś, w czym nam towarzyszy poczucie ogromnej odpowiedzialności. Bo za każdym razem rodzi się pytanie: co sprawia, że my, arbitralnie, bez rozmowy z tym artystą, bez dyskusji z nim, bez wysłuchania, oceniamy i hierarchizujemy – dodaje inny juror, Arkadiusz Wagner.

Werdykt, czyli nagrody i wyróżnienia dla twórców ekslibrisu

Ostatecznie udało się wytypować 311 prac 130 artystów ze 23 krajów, które prezentowane są na wystawie pokonkursowej, którą można już oglądać w Muzeum Zamkowym. Jej kuratorem jest Aleksandra Krupa-Bykowska.
W sobotę (3 czerwca) ogłoszono wyniki konkursu na najlepsze eklibrisy.

I nagrodę w wysokości 7000 zł odebrał Andrzej Bortowski (Polska). Artysta jest związany z malborskim biennale od początku.

Pamiętam wszystkie wydarzenia, od pierwszego od ostatniego. Ale że ten to już 28? Jezu, jak ten czas leci… - łapie się za głowę Andrzej Bortowski. - Od dziecka rysuję, później było 5 lat liceum plastycznego, 5 lat studiów, czyli 10 lat czystego uczenia, szkolenia artystycznego i później cały czas rzetelna praca samodzielna, by się z tą materią sam się uporać. Mam głowę pełną pomysłów, ale od pomysłu do realizacji jest długa droga, bo pomysł nie zawsze można wykonać w materiale, w którym się pracuje.

Miroslav Hlinka (Czechy) otrzymał II nagrodę w wysokości 6000 zł, a Mykhailo Drimaylo (Ukraina) - III nagrodę w wysokości 5000 zł.

Jury przyznało też równorzędne wyróżnienia. Otrzymali je:

  • Piotr Michał Kirkiłło (Wielka Brytania),
  • Anna Trojanowska (Polska),
  • Ivan Rusaczek (Polska),
  • Tomasz Barczyk (Polska),
  • Ryszard Baloń (Polska),
  • Paweł Bińczycki (Polska),
  • Przemysław Bukowski (Polska),
  • Konstantin Kalynovych (Ukraina),
  • Peter Vladimirov Chinovski (Bułgaria),
  • Ivo Mosele (Włochy).

Tradycją są też dodatkowe nagrody, fundowane przez instytucje. Oto tegoroczna lista:

  • Nagroda Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków za najlepszy zestaw prac – Stanisław Cholewa (Polska);
  • Nagroda Dyrektora Muzeum Zamkowego związana z jubileuszem 60-lecia Międzynarodowego Biennale Ekslibrisu Współczesnego w Malborku 1963-2023 – Ryszard Baloń (Polska);
  • Nagroda Burmistrza Miasta Malborka - Pietro Paolo Tarasco (Włochy);
  • Nagroda Towarzystwa Bibliofilów Polskich w Warszawie – Jerzy Waygart (Polska);
  • Medal Pamiątkowy im. Janusza Mikołaja Szymańskiego ufundowany przez Barbarę Klein-Szymańską:
    - Roman Nowoszewski (Polska)
    - Włodzimierz Rudnicki (Polska)
    - Krystyna i Sylwester Staniewiczowie (Polska)
    - Barbara Klein-Szymańska (Polska);
  • Wyróżnienie im. Henryka Feilhauera za najlepszy miedzioryt dla młodego artysty – Iwona Piejko (Polska); nagrody nie przyznano.

Wystawa pokonkursowa już czynna. Warto zajrzeć do muzeum

Ekslibrisy, jak podkreślał Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego, prezentowane są w nowej aranżacji. Ciekawostką jest pracownia miedziorytnika, Wojciecha Jakubowskiego, którą udostępniła córka artysty.
Wojciech Jakubowski był współorganizatorem i pierwszym komisarzem Międzynarodowego Biennale Ekslibrisu Współczesnego, a potem zasiadał w jury tej wystawy. Bywa uważany za jednego z nestorów polskiej grafiki.

W Muzeum Zamkowym otwarto też wystawę "Głębia światów. Henryk Feilhauer". Nieżyjący już artysta od czasów studenckich związany był z Międzynarodowym Biennale Ekslibrisu Współczesnego, jako uczestnik, laureat, juror, a podczas XVIII Biennale był przewodniczącym jury.

Wystawa nawiązuje do wirtuozerii sztuki miedziorytniczej, do spojrzenia na dzieła, człowieka i otaczającego go świata. Zaprezentowane na wystawie, ściszone i kameralne prace graficzne, wyrażają subiektywne przeżycia, intymne doświadczenia, ulotne nastroje. Ryciny zapraszają do dialogu, do wejścia w ten świat i przeżycia go po swojemu – zachęca do odwiedzin Muzeum Zamkowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto