Narodowe Muzeum Morskie pokazuje najciekawsze eksponaty
Wystawa „Do DNA. 50 lat archeologicznych badań podwodnych Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku” została przygotowana na jubileusz 60-lecia NMM, który przypadał w 2020 roku. Jak informuje instytucja, przez kolejne dwa lata ekspozycja święciła triumfy, będąc jedną z najpopularniejszych trójmiejskich wystaw czasowych. Następnie wystawa w zmodyfikowanej formie najpierw została wypożyczona do Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim, a teraz do Muzeum Miasta Malborka, gdzie otwarta została w piątek (2 czerwca).
- Tytuł ekspozycji „Do DNA” może być kontrowersyjny i taki był też zamysł. Ona ma wzbudzać zainteresowanie. Do dna trzeba zejść, trzeba sięgnąć dna, żeby podnieść te rzeczy. Te wielkie litery są nie bez powodu, to jest ten kod genetyczny naszego muzeum, czyli zabytki wydobyte z dna morskiego. Wystawa pokazuje 50 lat badań archeologicznych prowadzonych przez nasze muzeum. Chcemy pochwalić się najciekawszymi eksponatami – mówił podczas wernisażu dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora ds. merytorycznych w Narodowym Muzeum Morskim.
Na wystawie "Do DNA" są rzeczy nawet sprzed 300 lat
W gablotach zobaczyć można między innymi zdumiewająco dobrze zachowaną XVIII-wieczną odzież marynarską i obuwie z brytyjskiego żaglowca „General Carleton”. Jest też lufa działka okrętowego i elementy amunicji sprzed blisko 300 lat, mosiężna tabakiera z niderlandzkiego statku zatopionego w Zatoce Gdańskiej w 1791 r. oraz paczka angielskiej herbaty, która na dnie morza spędziła ponad dwa stulecia. Tyle samo tkwił pod wodą XVIII-wieczny drewniany flet z wraku angielskiego żaglowca. Zwiedzający nie tylko zobaczą na wystawie oryginalny instrument, ale również usłyszą dawną melodię zagraną na odrestaurowanym flecie przez multiflecistkę i kompozytorkę, dr Maję Miro-Wiśniewską.
CZYTAJ TEŻ: Muzeum Miasta Malborka od kulis. Muzealnicy zwykle działają w białych rękawiczkach, by nie spłoszyć historii
Wśród wielu niezwykłych zabytków są również rzeczy bliższe naszym czasom, związane z dramatycznymi wydarzeniami II wojny światowej: zatopieniem niemieckich statków „Wilhelm Gustloff” i „Steuben” oraz katastrofą polskiego transatlantyka MS „Piłsudski”. Można zobaczyć odpowiednio lampę okrętową, dzwon i bulaj.
Zachęcam do oglądania wystawy tym bardziej, że w przyszłości prawdopodobnie wielu nowych obiektów już nie będziemy mogli zobaczyć. Teraz przyjmuje się już, że to, co jest na dnie morskim, to na dnie zostaje. Wydobycia obiektów są już ogromną rzadkością. Chyba że coś im zagraża, wówczas będą podniesione – mówił Marcin Westphal.
Wystawę w Muzeum Miasta Malborka przy ul. Kościuszki 54 będzie można oglądać do 26 sierpnia, od wtorku do soboty w godzinach 10-16. Wstęp bezpłatny.
Zobacz prace artystów sztuki współczesnej z całej Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Szwecja wyprowadza wojsko na ulice. "Żaden kraj w Europie nie jest w takiej sytuacji"
- Jaka będzie jesień? Sprawdź w naszym quizie, czy znasz jesienne przysłowia
- Jesienny trening mózgu dla bystrzaków. Czy rozwiążesz 12 zagadek? QUIZ
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!